MINI-MANGA PAULI

Witam! Jako, że Paula stworzyła już trzy części swojej mini mangi, czwarta jest w progressie, a bohaterowie i fabuła są już u niej w głowie jakoś ogarnięci [czytaj: mówi cały czas "powiedz coś o mojej mandze, Jula, powiedz coś o mojej mandze!"]. No i właśnie wpadłam na pomysł, że stworzę jej osobną zakładkę na te prace. Tylko jak nie będzie kontynuować, to ja zamorduję... Podobnie było z książką "Klątwa wilkołaka" - która wbrew pozorom nie jest namiętnym romansem pomiędzy pół wampirzą dziewczyną, która w wieku 18 lat dowiaduje się, że jest ostatnią ze swojego klanu walczącego z wilkołakami, i która też zakochuje się w przywódcy ów wrogiego klanu wilkołaków. Nie, książka Pauli opowiada bardziej o magach, demonach, chłopaku z grzywką emo i depresją oraz jego komplecie czarnych skrzydeł. Napisała w zeszycie z 20 rozdziałów i przestała... Zamordować się chce.
Ale odbiegam od tematu strony. Poniżej będą zamieszczone rozdziały jej mini-mangi. Nowsze będą na samym dole, więc dosłownie pod tą notką będzie pierwszy. Należy czytać je w takiej kolejności, bo nie są przez Paulę tworzone chronologicznie, raczej to wydarzenia wyrwane z życia bohaterów. Historyjki/scenki są same w sobie nawet niezłe, ale podobno mają składać się potem w spójną [?] całość. Cóż, pożyjemy, zobaczymy...
Abstrakcyjna-Julia

Winc tu Paula. Napiszę coś o tym, czemu w ogóle rysuję mangę. Na początku po prostu chciałam tworzyć scenki zupełnie wyrwane z kontekstu, tak żeby ćwiczyć swoje zdolności. Z tą ideą powstał pomysł na rozdział 1 oraz 2. Jednak gdzieś w trakcie rysowania rozdziału 1, może nawet przed albo po, postanowiłam, że te scenki będą opowiadać jakąś historię. Pisałam już wcześniej o różnych typach rozdziałów, ale z racji tego, że ta zakładka jest stworzona specjalnie dla mojej mangi( dzięki Jeager-san!) napisze o tym jeszcze raz.
Rozdziały fabularne- opowiadają właściwy wątek historii, to co się dzieje tu i teraz- no i będą tworzone w kolejności chronologicznej, bez żadnych przeskoków w przeszłość albo przyszłość.
Rozdziały odpowiedzi- wyjaśniają co się kiedyś wydarzyło, mówią otwarcie co i jak, bez żadnych zmyłek.
Rozdziały tła- tu są zmyłki, bo to rozdziały, w których sytuacja jest widziana z punktu osoby, która nie wie co się tak naprawdę dzieje.
Rozdziały przeszłości- ukazują wydarzenia z przeszłości, które w normalnej powieści mogłyby być jedynie retrospekcjami tego, co się kiedyś działo. Tych będzie szczególnie dużo :D

Po co podzieliłam rozdziały w tak idiotyczny sposób? Żeby Wam ułatwić lekturę i żeby w miarę nie mylić kolejności wydarzeń. Moja niedopracowana kreska raczej się do tego nie przysłuży, więc będę omawiać każdy rozdział. W dodatku wpadłam na pomysł, że aby pomóc Wam także w rozróżnianiu postaci, co jest w mojej mandze szczególnie ważne, będę rysowała postacie z każdego rozdziału w kolorowej wersji.

Jeszcze jedna rzecz. Jeśli mój pomysł, żeby rysować mangę spodobał Ci się, możesz tworzyć własną, byle pomysł na fabułę nie był zgapiony ode mnie -,-' Możecie rysować Czerwonego Kapturka, Harry'ego Pottera- cokolwiek. Naprawdę Wam to radzę, ponieważ przy takiej formie rysowania exp leci potrójnie ;-) To znaczy, że niesamowicie szybko się uczę i zdobywam doświadczenie.

Myślę, że to tyle z mojej strony. Postaram się w miarę szybko rysować kolejne rozdziały :-).








Rozdział 1 Obłęd wschodzącego księżyca
Widzimy chłopca, który zostaje obudzony w środku nocy tajemniczym pukaniem w okno. Chłopiec otwiera je, żeby sprawdzić kto to, a wtedy do jego pokoju pakuje się urocza dziewczyna, dzierżąc w dłoni siekierę jeszcze mokrą od krwi. Oznajmia mu, że przyszła specjalnie po to, aby go zabić, na co chłopak reaguje z przerażeniem. Dziewczyna zapędza go aż pod drzwi pokoju, jednak nie można przez nie uciec-  tajemnicza sprawa. Dziewczyna wykonuje zamach, aby zadać śmiertelny cios, jednak nie widzimy co się dzieje dalej. Morderca potwierdza, że to zabójstwo rzeczywiście było zabawne. Okazuje się, że w ostatniej chwili chłopak chwycił kij baseballowy, oparty o ścianę koło drzwi( nie pokazane w mandze) i to on zabił oszalałą dziewczynę. Ale mimo, że nasz bohater przeżył, definitywnie jest z nim coś nie tak. Co- to wyjaśni się w kolejnych rozdziałach.











Rozdział 2 Zamknięcie bram ciemności

Nasz bohater rozdziału, młody mężczyzna rozmyśla o tym, że wkrótce świat się pogrąży w zniszczeniu. Aby do tego nie dopuścić, musi zniszczyć ciemność- wymiar będący dla niego nieskończonym źródłem energii. Wykorzystywał on moc cierpienia ludzi, chodzących po ziemi, jednak potrzebował czegoś więcej, jaźni z którą mógłby się połączyć. Aby zniszczyć wymiar, mężczyzna- William- przywołuje swoją niegdysiejszą przyjaciółkę, z którą dawno temu stworzył ciemność, a potem zesłał ją do niej. Dziewczyna w wymiarze pełnym bólu zatraciła dawną siebie, jednak przyjmuje propozycję Williama i da mu swoją moc, by zniszczyć ciemność.
Następnie przenosimy się gdzieś indziej- park, dwoje nowych bohaterów. Chłopak zatrzymuje się, tknięty dziwnym uczuciem jakby usłyszał głos osoby, której nie widział od wielu lat.

Dodam, że w tym rozdziale rozpoczyna się właściwa fabuła. Pozostało tylko wyczekiwać rozdziałów, będących kontynuacją tych wydarzeń :-)




Arty postaci z pierwszego rozdziału :3 Będę takie robiła do każdego rozdziału( a przynajmniej postaram się) więc raczej nie będzie problemów z rozróżnieniem postaci.( Swoją drogą, podziękujcie za pierwszy rysunek Jaeger-san, ponieważ wygięła się dla mnie w tak trudnej pozycji, żebym mogła ją narysować.)





Rozdział 3 Przyczyna
Widzimy trojaczki- dwóch chłopców i dziewczynkę. Jeden z braci zawsze czuł się wyobcowany przez pozostałą dwójkę rodzeństwa, nie czuł z nimi żadnej więzi. Był bardzo samotny i nie potrafił znaleźć sensu w życiu. Jednak po latach zaczął za to obwiniać swojego brata i siostrę- Claude'a i Lilyanne, bo tak się nazywali. Po tej traumie z dzieciństwa nie był w stanie poukładać sobie życia, więc doszedł do wniosku, że jeśli zabije ich, będzie szczęśliwy.

Już wyjaśniam parę rzeczy. Trauma z dzieciństwa- to może się wydawać nieco przesadzone, ale bohater tego rozdziału od dzieciństwa nie był stabilny psychicznie. To zresztą się jeszcze wyjaśni w kolejnych rozdziałach. Inna sprawa: na ostatniej stronie widać, jak rusza z taką fajną siekierą( czy jej już kiedyś nie było w mojej mandze?) w stronę samochodu. Jeśli tak kończy się rozdział, to bohater robi to, co zamierzał- tudzież powoduje wypadek, w którym ma zginać jego rodzeństwo( bo czy zginą, tego nie wiadomo). Podobnie było w rozdziale drugim, jak William i ta-tajemnicza-laska zamierzali zniszczyć wymiar ciemności, na pewno to zrobili.










Rozdział 4 Choroba
Młoda studentka, Rose, idzie do swojego przyjaciela, Claude'a, dać mu notatki z ostatnich lekcji, na których nie było go, ponieważ jest chory. Jednak Claude nie pozwala jej wejść i daje jej tylko jedno słowo ,,Odejdź''. Rose bardzo się o niego martwi i wspomina dzień, w którym zachorował. Szli wtedy przez park, a on nagle się zatrzymał i powiedział, że zdawało mu się, że usłyszał głos znajomej osoby. Potem opowiedział Rose o swojej przeszłości i dniu, gdy stracił całą rodzinę. Rodzice i brat zginęli w porzarze, a siostra w wypadku samochodowym, w którym jedynie on przeżył. Wypadek spowodował ktoś, kto rzekomo mógł mieć jakieś rachunki do wyrównania z Claude'm. Zdaje się, że on nawet może mieć pojęcie kto to był, lecz ich rozmowa zostaje przerwana przez nagły atak kaszlu. Claude kaszle krwią, po czym  mówi, że nic nie widzi.. co to za tajemnicza choroba?

Jak widać, rozdziały powoli zaczynają się ze sobą łączyć.Myślę, że jest jasne, że kontynuacją którego rozdziału jest rozdział 4, a to oznacza, że jest drugim rozdziałem fabularnym. Jednak zarazem jest opowiadany z perspektywy Rose, która nie ma o niczym pojęcia, więc zalicza się do rozdziałów teł :p

A tu taki szkic Claude'a z mojego brudnopisu :p Jeszcze nie do końca zaplanowałam jak będzie wyglądał, więc nie miał wtedy jeszcze dwóch kosmyków na czubku głowy. A ta karta- jakby co- to tylko taka moja inwencja twórcza bez żadnego znaczenia. Swoją drogą... jego ciuchy w oficjalnej wersji nie będą w takich badziewnych kolorach.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz