sobota, 30 listopada 2013

ŻAŁOBA, BO MELLO NIE ŻYJE :'(

Hej, właśnie skończyłam oglądać Death Note i ryczę, bo Mello nie żyje. Inni ryczeli, bo umarł L, albo Light, ale ja bardzo lubiłam Mello i kurde, ta świnia go zabiła!( Nawet nie pamiętam jej imienia.) Nie chciałam, żeby tak umierał, jak już to nawet Light mógł go zabić, ale nie ta wstrętna kreatura -.- A więc ogłaszam żałobę :(


wtorek, 26 listopada 2013

MÓJ KOCHANY DZIECIACZEK ^-^

Hejcia, jakoś ostatnio mamy mało czasu na pisanie :/ Ale cały czas mamy urwanie głowy, a to urodziny kuzynki, a to nowy zespół jakiś znajdziemy ( czytaj- vocaloida/ utaite/ utau/ piosenkarza ), a to jakieś przedstawienie, w którym mamy wziąć udział. Co do tego ostatniego, to dzisiaj przeżyłyśmy niezły szok. Bo była u nas w szkole jakaś wywiadówka, a przed nią część artystyczna. I na obowiązkowych zajęciach chóru dowiedziałyśmy się, że ta część artystyczna to powtórka z apelu z okazji 11 listopada i rzecz jasna, chór bierze udział. Była wtedy 15, a miałyśmy być znowu w szkole o 16. Tak więc pędzim do domciu, zrywamy ciuchy z wieszaka, szybko wsuwamy jakieś żarcie ( do 15 byłyśmy bez obiadu) i mama nas podwozi do szkoły. No i zeszła nam się godzina czy dwie, potem lekcje trzeba było odrobić, ale teraz pomyślałam, ze skoro mam chwilę wolnego, to coś napiszę. A mianowicie wkleję kolejną moją prackę xD


Kolejne zdjęcie robione dobrym aparatem xD
Przedstawia mojego kochanego Nai'usia z Karnevala ♥ Rysunek wygląda tak dziwnie, ponieważ postanowiłam, że nie będę marnować całych kartek A4 i ujęcia z mangi będę rysować na A6, ewentualnie jakiś większy rozmiar :/ Gdy robiłam zdjęcie, widocznie ujęłam krawędź kartki :D No tak, genialna jestem :D Ale co mi tam, a rysunek fajnie wyszedł, nieprawdaż? Niedługo narysuje kolejną moją miłość z Karnevala, Garekiego. Ale na razie mam mało czasu, więc... 
Sayonara ^-^



wtorek, 19 listopada 2013

MÓJ BAZGROŁ NR.2

Hejka, to ja Paula :) Miałam postanowienie, że będę pisać częściej niż sister, jednak... Cóż, sami widzicie- to dopiero mój drugi post :/ Ale co tam, zamieszczam kolejny mój bazgroł.


Jakość jest świetna, bo focie cyknęłam aparatem mamy, więc na pewno jest lepszy niż telefon Julci ^-^

Coś o rysunku. Przedstawia Doll z Kuroshitsuji z pierwszej strony któregoś rozdziału w (chyba) 6 tomie Kurosza. Mam nadzieję, że widać, że się starałam, bo wg mnie to pracka jest słitaśna ^-^ Wcześniej zaczęłam rysować Doll, jednak poddałam się bo mi nie wychodziło ale po kwadransie zmieniłam zdanie. Bardzo chciałam narysowac Doll, a to ujęcie jest wprost idealne i nie mogłam znaleźć innego, które ,,pasowałoby'' mi, żeby je narysować. Wtedy podjęłam decyzję, że nie poddam się byle rysunkowi i po raz drugi wzięłam do roboty. To jest własnie ten drugi rysunek. Warto było się nie poddawać. Pewnie motywacją było to, że chciałam nauczyć się rysować tła i, że J robiła w tym samym czasie Jokera i jej tak ślicznie wychodził, zresztą możecie go sobie zobaczyć.

Jej, jak zwykle gdy coś piszę, strasznie się rozpisałam :/ Ale to już tyle na dzisiaj. Narka :)



JOKER OKŁADKA ROZDZIAŁU KUROSHITSUJI ♥


Nie wiem, czy już wstawiałam, a to mimo wszystko za dobra praca, żeby zostawić ;o
Na egzemplarzu wyżej przerysowałam okładkę któregoś-tam rozdziału Kuroshitsuji [jak widać była to przygoda z cyrkowcami - przedstawiony wyżej osobnik to Joker].Praca nie jest idealna, ale uważam, że jak na moje standardy jest dobra - poza tym nie rzucają sie w oczy błędy, ponieważ a) jest to jedna z moich nielicznych prac, gdzie zrobiłam tło b) jak zwykle Yana Toboso nawrzucała szczegółów, ja ich idealnie nie odwzorowałam [ta, jasne, uwaga bo jeszcze kiedyś odwzoruję rastry] ale nawet słabo wykonane odciągają wzrok od błędów. No i tyle.



USUNĘŁAM ŻYCIE POKEMONÓW

Pewnie nikt nie zauważył, ale owszem, zrobiłam to - przywróciłam niektóre posty z Życiem Pokemonów do wersji roboczej, czyli dla czytelnika - usunęłam. Wyjaśnię, dlaczego. Otóż moja świętej pamięci siostrzyczka niechcący wspomniała przy pewnych koleżankach z klasy o moim blogu. Tak sie składa, ze jedna z nich ma adres mojego bloga i mimo zapewnień, że usunęłam bloga, chyba zamierzały wejść ;-; Tak się składa, ze akurat jedna z nich ma głupawkę na punkcie związku Oki z tym-chłopakiem-który-jej-się-podoba [raz nawet jak przechodziły obok niego powiedziała tak głośno "Cegła, Oktawia!". Okej, jeśli Kaśka to czyta, pewnie juz nie żyje.
No i właśnie dlatego usunęłam te posty ^^ Przepraszam wszystkich, komu sie podobało. Ale dodam na pocieszenie, że znowu zaczęłam to rysować i nie ma tam zbyt wiele o pewnym-chłopaku, więc będę wklejać [obecnie jestem w trakcie robienia drugiej planszy].


niedziela, 17 listopada 2013

MOJA PIERWSZA PRACA W BRUDNOPISIE ;-;


Po pierwsze: uważam, że wystarczającym wyjaśnieniem dlaczego ucięłam w Paincie dół pracy [nogi] jest to, ze to moja pierwsza praca brudnopisikowa w tym roku, czyli jeszcze z września. Dopiero pod koniec października zaczęłam opanowywać sztukę rysowania nóg, więc postanowiłam, że nie będę psuć udanej góry i po prostu utnę kończyny dolne.
Ale jak to jest ohydnie pomalowane! :s Dziwne, ze się do tego przyznaję...


UAAAA, BRZYDKO ;/


Brzydko ;/ Brzydko! Ta jej ręka? Co to ma być? No, odpowiedz mi ktoś, co to ma być za wyłamaniec? ;/
#DEAD


sobota, 16 listopada 2013

TAKI CÓSIU


Łi, docieram powoli do końca prac. Trzeba będzie porobić zdjęcia nowym :3 
Co na temat tego wyżej? Wiem, dziwne. Ale to z września jeszcze, teraz rysuję troszeńkę lepiej.


czwartek, 14 listopada 2013

KONKURS EVER AFTER HIGH

Rozchodzi się o to, że blog ever-after-high-blog.blogspot.com zorganizował niedawno konkurs plastyczny, polegający na stworzeniu swojej postaci - Rebel'a, więc Buntownika [serialik jest o tym, że jest Ever After High, szkoła, w której są Rebelsi i Royalsi.] I oczywiście ja i sis wysłałyśmy swoje prace. Tu jest link do posta z pracami --> LINK
Jeśli ktoś chce zagłosować - proszę bardzo ^^ Ankieta jest na stronie, póki co prowadzi Amanda Gray. Ja już zagłosowałam [na pracę swojej sis, oczywiście - mamy jednego kompa, więc oddałyśmy tylko ten jeden głos]. Jakby co, nie dlatego, że "głosujemy na siebie, bo chcemy wygrać" [chociaż, owszem, chcemy ^^]. Bardziej o to, że moim zdaniem [bo pierwsza weszłam na bloga i siostruś nie miała już prawa oddania głosu] jej praca była najlepsza. Owszem, dużo ich już z Wonderlandii, ale królisio pasuje, poza tym [tylko nikomu nie mówcie! :o] według mnie jej praca najbardziej się zgadza anatomicznie [chociaż włosy kazałam jej ulokować!]. Nawet u mnie może być jakieś potknięcie, poza tym też się nie postarałam tak jak przy poprzedniej pracy, jakoś mi się nie chciało [albo po prostu robiłam na odwal w ostatni dzień konkursu, kiedy sobie o tym dopiero przypomniałam].  Mogłam zrobić lepsze malowanie, poza tym nigdy sobie nie wybaczę, że wysłałam pracę w tak małym rozmiarze ;-: Błagam, zalinczujcie mnie


czwartek, 7 listopada 2013

BIOGRAFIA WALNIĘTEJ NUDZIARY

Witajta ludzie ^-^ Niedawno zostałam współautorką tego bloga i to mój pierwszy post ( oczywista oczywistość). Koniec z męczeniem siostry, żeby wstawiała moje prace- odtąd sama będę to robić, buahahahaha! W końcu, gdy mam co z nimi zrobić, liczba rysunków zrobionym przeze mnie w ciągu tygodnia na pewno wzrośnie, a posty Juliette zaginą pod zalewem mojego rysunkowego spamu. <- Drobna złośliwość ^-^ Choć pozostaje tez kwestia tego, czy będzie mi się chciało je wrzucać...Ale co tam, sis każe mi opowiedzieć coś o sobie, więc nie będę przynudzać.
Nazywam się Paulina, jak powszechnie wiadomo jestem bliźniaczką Julii. Tak jak ona kocham rysować, ale wbrew stereotypom nie robimy wszystkiego tak samo -.-' J jest geniuszem matematycznym, a ja jestem tylko ciut ciut lepsza od z niej angielskiego i w ogóle mam tyką smykałkę do nauki języków obcych- nie, że moja siostra taka nie jest :D Po prostu jak mnie piorun walnął i chciałam się nauczyć francuskiego, to się od razu zabrałam do roboty. ( Rzecz jasna samouk ze mnie.) Jednak przy nauce cyfr się załamałam, choć i tak długo wytrwałam, bo cały ten pomysł z góry był skazany na porażkę. Ale co tam, coś tam potrafię, np. przedstawić się- Je m'apelle Pauline ( czy jakoś tak :/ ) Sis też się niby uczyła, ale szło jej tak samo jak mnie, marnie.
Coś poza tym? Jak widać, lubię pisać ( przyyyynuuudzaaaaam ~♪ ). A że wyobraźnię mam niemałą, zabrałam się do pisania własnej książki W ZESZYCIE. Ale za to mogłam pisać w szkole i w ogóle gdzie tylko chciałam. Sporo napisałam, 200-coś stron zeszytowych w kratkę linijka pod linijką. Jednak porzuciłam to zajęcie, choć jeszcze kiedyś dokończę tą historie, bo uważam, że jest bardzo dobra :-). Może nawet będę rozdziały zamieszczać na blogu...kto wie? No nic, dalej o zainteresowaniach. W krótkim skrócie, interesuje się rzeczami, które najczęściej mają związek z plastyką, pracą manualną i wyrażaniem swojej kreatywności  ( mam jej aż nadto -.- ). Robienie kartek świątecznych, ozdabianie pudełek po różnych rzeczach, quiling, kolaże, ozdoby z papieru i takie tam. Uczyłam się żonglować piłkami, ale nauka żonglowania trzema jest nie na moją cierpliwość ;-; Często występuje u mnie zjawisko nagłej pasji jakimś zajęciem ( rzeźbienie z gliny, żonglowanie, decupage- na szczęście nawet nie zaczęłam -3, gimnastyka itd.) Co do gimnastyki, miałam przez pare miesięcy fazę na szpagat francuski i codziennie ćwiczyłam, ale też nie wyszło, chociaż po intensywnych ćwiczeniach już dotykałam podłogi oboma udami.
Jak mi się jeszcze coś przypomni, to napiszę ^-^ Bo nie chcę przynudzać( sama w to nie wierzę).

Dobra, a tu jedna z moich pracek, które J łaskawie zamieszcza raz na miesiąc ^-^


Laito z Diabolik Lovers
Osobiście uważam, ze to jedna z moich najlepszych prac, a kapelusz, tak, miał tak wyglądać, gdyż ma taki pasek przy brzegu ronda -.- Mniejsza o kapelusz, całość naprawdę dobrze się prezentuje :-)
Do zobaczyska ~♥



MIAU, ALE OHYDNA PRACA ;/ I PARĘ RZECZY O NARZĘDZIACH DO RYSOWANIA MANG...



Fuuuu~. Obleśne. W sensie, zarys twarzy jest obleśny ;/ Dlatego możemy też podziwiać normalną wersję ciut "poprawioną" w naszym kochanym Paincie ^^ Jak widać, te rysunki są troszeczkę lepsze, nie są też na kraciastej kartce [wzięłam czysty zeszyt do geometrii]. Wiem, profesjonalny szkicownik to nie jest, ale ujdzie w tłoku. Poza tym, jeśli chcę się nauczyć rysować bardziej "mangowo", muszę zainwestować trochę w pióro ♥ Ale na razie poprawiam zwyczajnym cienkopisem.
Tak się zastanawiam... może twarz mi nie wyszła dlatego, że... cóż, to prawie w całości praca wykonana cienkopisem ;o. Chodzi mi o to, że najpierw narysowałam sobie ołówkiem tylko takiego prawie patyczaka, żeby wiedzieć, gdzie co jest, a resztę rysowałam "na hama" cienkopisem. Więc... w sumie... miało prawo nie wyjść...
A w ogóle mam gud mesedż! Po pierwsze, przyszły nam wczoraj po dwa pierwsze tomy Ouran High School Host Club i Karneval oraz... tratatatatam!, Kuroshitsuji 13! ♥~
Po drugie, i cóż, nie do końca dobre, dowiedziałam się, czym się rysuje mangi. Dobra wiadomość: większość nie jest rysowana komputerowo [UFF~]. Zła wiadomość:... jak czytałam, jakich to specjalnych [czytaj: drogich] narzędzi używaja mangaki, to szczena mi opadła. Specjalne pióra z wymiennymi stalówkami, papier do mang [20 zł za 10 kartek!!!], pulpity podświetlane, specjalne tablice, używają też około trzech różnych gumek [pierwszy raz słyszę, że jest gumka do ścierania tuszu ;/ a w ogóle wiedziałaś/eś, że używamy "plastikowych" gumek?], gumek chlebowych, itd. MA-SA-KRA. Postanowiłam, że na razie, dopóki nie nauczę się rysować anatomii i nie dojdę do czegoś lepszego, to chyba będę używać tego, co mam [ewentualnie zastanowię się nad piórami i tymi gumkami].
Ale... w sumie powinnam zacząć się już przyzwyczajać... ;-;


ŁI, NOWA PRACA



Miau, zrobiłam ją przed chwilą, zaczynam rozwijać się w [chyba] normalnym kierunku. Łi, jak wyszło?


niedziela, 3 listopada 2013

WRESZCIE JEST, JAK BYĆ POWINNO!


Cóż się takiego wydarzyło, że "wreszcie jest, jak być powinno"? Otóż na tym blogu wreszcie będzie wszystko normalnie. Dodałam siostrzyczkę jako współautora, więc teraz będzie normalnie: ja będę wstawiać swoje prace, ona swoje. Dodatkowo, zrobiłyśmy sobie podpisy, żeby było łatwiej się skapnąć, która z nas pisała. Ufff, wreszcie nie będę musiała pisać przed każdym postem "praca Pauliny..."




NEKO ;/ NIE PRZYCZEPIAĆ SIĘ



Muszę wyznać, ze to dość stara praca, że wtedy dopiero uczyłam się rysować własne prace, malować itp. Nadal się uczę, ale kij z tym.
Uaaa, ale czemu musiałam zrobić krzywe uszka?! ~.~

MOJA PIERWSZA YANDERE ;-; ŁEZKA MI SIĘ W OKU KRĘCI. . .


To takie wzruszające... to moja pierwsza praca yandere! Oczęta są trochę skrzywione, poza tym trudno ustawic tak rękę, jak ona ma... ale to taka kawaii~ praca! :* To od niej się zaczęła ta mania... [ oczywiście pomijając przeczytanie School Days, Higurashi no naku koro ni i Mirai nikki ]. Jest taka śliczna! ♥

FAJNIE ZROBIONA PRACKA :>





Łi, co o tej pracy...? Zacznijmy od tego, dlaczego zrobiłam tyle zdjęć: cóż, żeby pokazać wam niezbity dowód, że to są dwa rysunki, na dwóch różnych kartkach, w jednym brudnopisie. Sprytni domyślą się, jak to zrobiłam, ale reszcie wyjaśnię: więc mam fazę na yandere, co nie? Pierwsza była praca pod spodem, czyli ta zakrwawiona. Narysowałam taką pracę. Kropka. Ja w swoim brudnopisie, gdy rysuję, rysuję od końca zeszytu, żebym, jak rysuję, nie odbijała linii na następnej stronie [mocno dociskam ołówek]; w ten sposób czyta się też mangi. I właśnie szykowałam się do następnej pracy, miałam juz przed sobą pustą stronę... i zobaczyłam, że poprzednia praca [w dość jaskrawe tonacji] przebija. Więc poprawiłam ją długopisem i tak dla zabawy przerysowałam kontury na następnej/poprzedniej kartce, pomalowałam i też poprawiłam długopisem. Cała tajemnica!






Z TELEDYSKU SEEU HIDE AND SEEK



Łi, więc może ktoś zauważył, że mam na playliście piosenke SeeU - Hide and seek. Puść to sobie może teraz. Okej, gotowe. No wiec SeeU ma przeuroczy teledysk do tej piosenki, radzę w przyszłości obejrzeć ^-^ Ściągnęłam sobie z neta screeny z teledysku i narysowałam parę. Niestety, nie znalazłam jak ten chłopiec stał nad jakimiś przedmiotami przypominającymi czyjeś kończyny i się uśmiechnął, ale chyba zrobię screena... Ups! Powiedziałam chyba coś ^-^
Dobra, tyle na tego posta. Rysunek z września, więc trochę stary ;/