czwartek, 27 lutego 2014

RYSUNKI NA ZAMÓWIENIE

To nie tak, że będę robić klasyczne rysunki na zamówienie. Troszeczkę boję się to zacząć, bo nie mam czasu [czytaj: nie chce mi się] żeby robić rysunki, które sama chcę, co dopiero zaproponowane przez innych. Ale jeśli ktoś chciałby, żebym coś dla niego narysowała... Zasady są takie: rysunek może, ba!, na pewno wyjdzie koślawy, nie wiem na 100% czy to narysuję, w każdej chwili mogę zapomnieć. Ale jeśli ktoś chce rysunek na zamówienie, to może mi coś "zlecić" - najlepiej w komentarzach pod najnowszym na obecną chwilę postem, dalej nie sprawdzam komentarzy. Jednak mimo wszystko byłoby miło, gdyby ktoś coś sobie zamówił :) [wraz z pisaniem tego posta moje zdanie ulega radykalnej zmianie od "bardzo nie" do "byłoby miło"]. No i to tyle, jeśli chodzi o tego posta.
 Podsumuję: możecie zamawiać rysunki, jednak liczcie się z tym, że mogą wyjść obrzydliwie lub też w ogóle [chociaż postaram się zrobić i wstawić nawet, jeśli będzie brzydki]. Możecie składać zamówienia w komentarzach pod najnowszym postem lub na e-mail gargulica@gmail.com, chociaż szczerze to wolałabym, żeby zamawiać na e-mail. Po pierwsze dlatego, że na pewno zauważę zamówienie, bo często wchodzę na Google i dlatego, że będziecie mogli załączyć grafikę z której mam coś przerysować.
PS Zamówienia składajcie, że forma będzie np. taka "Narysuj Break'a z Pandora Hearts" jeśli idzie o postaci z anime lub jakiegoś filmu - żebym wiedziała z jakiego. Poza tym lepiej wysyłać na e-mail, bo jak będzie postać z czegoś, czego w życiu nie widziałam, mogę wybrać złą grafikę, która albo będzie fanartem, albo nawet pomylić postaci.


IT'S JUST... A ROSE


Z serii prac rysowanych z reala. Postanowiłam, że narysuję coś normalnego w pełni znaczenia tego słowa. No to co? Na pewno coś ładnego. Co by tu... *jej wzrok pada na różę stojącą w wazoniku tuż przed jej nosem na biurku* Jestem genialna! Narysuję to!
 Płatki wyszły mi tak sobie, prawdopodobnie dlatego, że rysowałam je jako pierwsze. Liście wyszły mi fajnie, a wazonik/flakonik czy co to tam jest - rewelacyjnie [przynajmniej według mojego osądu].
Tak na marginesie, nasza klasa była wczoraj na łyżwach. Jak zwykle na początku przypominałam sobie po rocznej przerwie, jak jeździć. Obecnie zima zbliża się już ku końcowi, ale mam ambicję na wiosnę zacząć chodzić na basen, a zimą może zainwestujemy w łyżwy i zaczniemy jeździć do Lublina na lodowiska... Kto wie. Pani doktor powiedziała mi, że mam uprawiać sporty- jakiekolwiek. I z tym basenem nie ma nic wspólnego to, że widziałam screeny z Free! i chciałabym mieć klatę jak któryś z chłopaków... Żart. Przynajmniej umięśniony brzuszek.


wtorek, 25 lutego 2014

ROZDZIAŁ DRUGI

Hej, mam dla was kolejną mangę, rozdział drugi,, Zamknięcie bram ciemności''. O ile rozdział pierwszy był ewidentną zrzyną z piosenki SeeU- Hide and seek oraz Higurashi no naku koro ni Onikakushi-hen, to w tym tutaj mamy mieszankę FMA i Pandora Hearts ( ciemność = Otchłań). Miłego czytanka :)







Muszę coś przyznać... ta manga wyjątkowo mi nie wyszła. Widać, że kreska mi się już poprawiła, ale robię takie błędy... Zresztą napisałam komentarze przy wszystkim, co mi się nie podoba.

A tak poza tym- jesteście zaskoczeni, co? Rozdział drugi nie ma nic wspólnego z pierwszym, jednak należą do tej samej historii. Cierpliwości, już wkrótce sprawy zaczną wyciągać do siebie łapki i będą się łączyć. W poprzednim poście napisałam, że wydarzenia nie są ukazane w kolejności chronologicznej. Przykładowo: jeden rozdział rozgrywa się w teraźniejszości, ale kolejny to skok do przeszłości do wydarzeń sprzed lat. Jak już napisałam, będę umieszczać wskazówki, co po czym jest. Będą też 4 rodzaje rozdziałów: 1. rozdziały fabularne- to one rozgrywają się tak jakby,, teraz'', to jest historia, która jest opowiadana w mojej mandze 2. rozdziały odpowiedzi- wyjaśniają pewne sprawy, mówią wprost co i jak 3. rozdziały-wspomnienia z przeszłości- ukazują to, co się wydarzyło kiedyś( np. bohater w rozdziałach fabularnych nie ma ręki, i rozdziały- wspomnienia ukazują, w jaki sposób ją stracił) 4. rozdziały tła- mogą być fabularne lub z przeszłości, sytuacje w nich są przedstawione z punktu widzenia czytelnika albo osoby, która nie jest głównym bohaterem.

Na zakończenie napiszę jeszcze, że rozdział 1 był rozdziałem wspomnieniem i tłem, a rozdział 2 jest pierwszym fabularnym( więc od niego moja historia się rozpoczyna i dalej będzie biec chronologicznie).



niedziela, 23 lutego 2014

TAKI... ŚWIECZNIK...

 

W prawym dolnym rogu widać podpis [koślawy] i datę. Co mnie naszło, że narysowałam coś takiego? Otóż, jak widać, ta praca jest stara. Miałam wtedy ferie i wpadłam na pomysł, że zacznę przerysowywać z rzeczywistości. Na szczęście robię takie prace do teraz, więc już miesiąc. Wzięłam niebieską kredkę, taki... cuś ze świeczką, no i do roboty! Potem wzięłam jeszcze żółtą i brązową. Wyszło jako tako - ale mogło być gorzej :) .
Na marginesie, wczoraj wyszedł piąty [we wcześniejszym poście się pomyliłam] trailer Mekaku City Actors. Jest z Momo. Więc mamy teraz Ene, Mary [mówią Mari], Kido, Konohę i Momo. Jak na razie obsada jest świetna. Prawdę mówiąc, nie mogę się doczekać, jaki głos będzie mieć Shintaro, Kano i Hibiya oczywiście ♥. Póki co Mamoru Miyano pod Konohę jest świetny. Umarłabym ze szczęścia, gdyby pod któregoś z pozostałych chłopaków podkładał ktoś jeszcze z Wielkiej Trójcy [Wielka Trójca seiyuu- Mamoru Miyano, Kamiya Hiroshi i Yuuki Kaji].
A tak w ogóle, nie pisałam jeszcze o tym, ale moja ulubiona piosenka z Kagerou Project to Kagerou daze ♥. Mam na telefonie trzy wersje: oryginalną wersję zaśpiewaną przez Hatsune Miku, wersję Soraru oraz cudowny Nico Chorus [jest na playliście bloga]. Ten Chorus jest po prostu idealny. Jak go słucham, automatycznie czuję te emocje, jak Hiyori cały czas ginie, jak Hibiya próbuje ją uratować [kawałek przed ostatnim refrenem] i epikę tego, jak on, chcąc ją tylko uratować, sam rzuca się pod tą ciężarówkę... A potem oczywiście pętla cofa wszystko :( . Akurat też manga stanęła w czasie, gdy rozgrywa się ta piosenka! Shintaro i Momo wyszli na miasto i spotkali tam Hiyori i Hibiyę; jak wrócili do domu, Momo zadzwoniła do Hiyori i usłyszała tylko "pomocy" - to wtedy potrąciła Hiyori ciężarówka. W następnym rozdziale Momo i Shintaro szukają ich i wreszcie, pod koniec, trafiają na Kano, Konohę i Hibiyę. Uaaaa!!!!! Ja chcę już Kagerou Daze chapter 21!!!!!

sobota, 22 lutego 2014

NOWY WYGLĄD BLOGA!

Każdy, kto już wszedł na bloga, z pewnością zorientował się, że zmieniłam wygląd. Już od jakiegoś czasu planowałyśmy to, myślałyśmy o czymś z Karneval lub Noragami, a dziś jak się za to brałam zastanawiałam się jeszcze nad Pandora Hearts - ściągnęłyśmy ostatnio mnóstwo przepięknych grafik. Ale tak jakoś, gdy przeszłyśmy na projekt bloga, jednomyślnie zadecydowałyśmy, że będzie to w stylu Kagerou Project. Ostatnio wróciła nam na to mania, czytamy na bieżąco mangę i rozglądamy się, gdzie znaleźć light novel. Dodatkowo, w kwietniu wyjdzie anime na podstawie - Mekaku City Actors - i już są nawet 3 trailery [jutro będzie kolejny]. Nie powiem, nabiedziłyśmy się nad zmianami - dosyć długo nie wiedziałyśmy, co dać na tło i buszowałyśmy po grafikach. Najpierw chciałyśmy wspólną focię, potem Paula uparła się, że powinien być Konoha, potem szukałyśmy wspólnej foci, następnie uznałam, ze powinni byc Shintarou i Ene, jendkaże, gdy nie znalazłyśmy nic odpowiedniego, powiedziałam "Nie!, to musi być coś z Kagerou Days, to jest najbardziej kojarzone z Kagerou Project!" . Szukałyśmy po Google Grafika, szukałyśmy, masa zdjęć odpadła, aż wreszcie pokombinowałyśmy i udało się!
Mam ambicję zaraz wziąć się za muzykę ♥ . Cóż, to tyle. Mam nadzieję, że wygląd się podoba ^^
Nowy podpis:

EDIT:
Muzyka już dodana ^^


ZAGUBIONE PRACE I MOJA GŁUPOTA



Uwaga, do tej pory możecie śmiało mówic, że jestem głupia. Nie pisałam żadnych postów w ostatnim czasie, bo nie miałam żadnych prac. A przynajmniej tak myślałam. Okazuje się, że porobiłam zdjęcia pracom jakiś czas temu i zrzuciłam na kompa. Niestety, jak w folderze JULIA ma się kilkadziiesąt folderów, chyba 5 dotyczących bloga lub więcej, można się zagubić. Myślałam, że zrzuciłam zdjęcia do innego folderu. Niedawno gadałam sobie z Magdą na fejsie i zaczęłam jej wklejać moje stare, obrzydliwe prace. Otwieram folder ZDJĘCIA BLOG i co widzę? Na samej górze, w piękniutkich rządkach - zagubione zdjęcia! Brava, ragazza!
A jeśli idzie o pracę wyżej - porażka. Przerysowałam okładkę któregoś tam rozdziału Karneval, była w wersji czarno-białej jak to bywa w mangach, więc sama pokolorowałam. Nie wyszło aż tak źle, najlepiej wyszły mi: sukienka Tsukumo, jej włosy, piżamka Naia i skóra. Poprawiłam kredeczki wodą i - moja głupota - uznałam, że trzeba by tu czymś poprawić kontury. Gruby ołówek? W życiu! Juleczka uznała, że czarny cienkopis się nada. Największy błąd w moim życiu! Papier był nasączony wodą i cienkopis się rozpływał. Najbardziej ucierpiała twarz Tsukumo :( . Poza tym głupia ja nie poprawiła jej rzęs. Zdjęcia są stare, ale wydaje mi się, że później to poprawiłam. Ale i tak ohydna praca.


czwartek, 20 lutego 2014

MÓJ DEBIUT JAKO MANGAKI

Hejka, mam dzisiaj dla was coś naprawdę wyjątkowego! Tak, rysunek, ale w formie jakiej jeszcze nie znaliście :3 Otóż stworzyłam moją pierwszą mangę, nosi ona tytuł,, Obłęd wschodzącego księżyca''. Chciałam, żeby tytuł był taki dramatyczny :D I to nie jest tak, że to taka super- profesjonalna manga. Nie. Żeby stworzyć taką mangę potrzeba tylko papier, ołówek, gumkę, linijkę, czarny cienkopis i flamaster. Rysowałam na formacie A5, ponieważ jest zbliżony do wymiarów stron mangi, choć wiem, że mangaki i tak rysują na większym formacie :/ Ale my tu oszczędzamy w środkach, co nie?;-)
Od razu ostrzegam- na pracy jest błąd! Zapomniałam narysować kałużę krwi wokół postaci leżącej na podłodze na ostatniej stronie.
No to miłego czytanka ;) Starałam się robić dobre zdjęcia :)







To teraz chwila wyjaśnień. Zacznę od tego, czemu w ogóle zaczęłam rysować mangę. Otóż w którymś tam numerze Kyaa był zamieszczony wywiad z laskami, które zrobiły Basement- polską mangę ze studia Yumegari. W wywiadzie jedna z nich napisała, że,, już w gimnazjum rysowałam komiksy o duchach i kostuchach''. To coś we mnie poruszyło i postanowiłam, że mogę już teraz rysować mangi,, do szuflady''. W końcu ładne rysowanie to nie jedyne, co musza potrafić mangaki, ważne jest też rozplanowanie kadrów, rysowanie odpowiednich teł, oraz jakieś duperele w tle. O tym wszystkim sama boleśnie się przekonałam, rysując mangę. Zwłaszcza, że my, zwykli Ziemianie nie możemy kupować rastrów, ponieważ są drogie( w sumie można probówać cieniować ołówkiem, ale to masakra :/). 
Pierwsza strona tej mangi powstała już w czasie ferii, w styczniu, jednak skończyłam ją może w ten weekend. Na początku kierowało mną przekonanie, żeby rysowac każdą scenę, jaka mi przyjdzie do głowy i z takimi intencjami tworzyłam tę mangę i wymyśliłam pomysł na kolejną, jednak po drodze wpadła mi do głowy genialna konwencja. Sceny, które będe rysować nie będa byle jakimi, wyrwanymi z kontekstu scenami, ale rozdziałami mangi- jednak ostrzegam: nie będę ich rysować w porządku chronologicznym. Postaram się jednak umieścić pewne wskazówki, dzięki którym można będzie zlokalizowac poszczególne wydarzenia w czasie.
Spodziewajcie się kolejnej mangi, bo skończyłam szkicować wszystkie strony i zabieram się za poprawianie ich cienkopisem :).



środa, 19 lutego 2014

NIC O NICZYM

Cześć :) . Dawno pisałyśmy. Niestety, ferie się skończyły, nie dość,że trzeba chodzić do szkoły to jeszcze musimy odrabiać lekcje, poza tym już zaliczyłyśmy ponad 2 sezony Natsume Yuujinchou, i wbiłyśmy w kilka dni 21 level na margonem.pl. Przy takim nawale "obowiązków" nie mamy czasu na rysowanie i pisanie na blogu. To znaczy, mamy parę prac, ale nie chce nam się robić zdjęć i zrzucać na kompa. Tak, wiem, jesteśmy leniwce. Jeszcze na dodatek odeszłyśmy z MSP i dla większości zginęłyśmy jak kamień w wodę. 
Duże streszczenie, co tam u nas: mamy 9 tom pandora Hearts, jest boski! Paula naryswała mini-mangę z fajną yangire, ja stworzyłam moją pierwszą oficjalną OC - Akane - yangire, zaczęłam tworzyć mini mangę o niej i została mi już tylko jedna strona do końca. 
Nie wydarzyło się aż tak wiele jednak. Nasze życie nie jest przesadnie ciekawe. A, wiem! Zrobiłam sobie brudnopis. Ten z pierwszego semestru jest już cały zamazany, obdarty, podziurawiony i nie ma w nim wolnych kartek, więc wzięłam kartkę z bloku technicznego, około 60 kartek wyrwanych ze starych zeszytów, ołówek, farby, nóż introligatorski, nitkę, nożyczki i jakoś to poszło :) . Niestety, robienie własnoręcznie okładki do brudnopisu wiąże się z tym, że bardzo łatwo może sie zniszczyć, poza tym cały czas się rozwijam i już teraz, niecały miesiąc po zrobieniu brudnopisu, uważam, że jest beznadziejny. Kombinuję, jak zrobić drugą obwolutę. Będę musiała wymyślić nowy projekt...
A właśnie. Niedługo kwiecień, a co w kwietniu? Nie, nie drugi sezon SAO! W kwietniu na ekrany naszych komputerów trafi Mekaku City Actors, anime na podstawie Kagerou Project, już są nawet cztery trailery! Sa to szesnastosekundowe filmiki, w których są "przedstawiane" dla niewtajemniczonych postaci oraz ich seiyuu - była już Ene, Mary, Kido i w niedzielę "wyszedł" Konoha! ♥ Podkłada pod niego głos Mamoru Miyano :3. Zresztą sami posłuchajcie:


Na słuch kapuję, że mówi że nazywa sie Konoha i jest 9 członkiem Mekakushi Dan. Aww... Nie mogę się doczekać anime!


wtorek, 11 lutego 2014

URODZINY YOGI'EGO ♥

Dzisiaj jest jeden z najwspanialszych dni w roku- urodziny mojej ulubionej postaci z anime i mangi! Jest to, jak już wiecie, Yogi z mangi Karneval :3 Wszystkiego najlepszego Yogi! ♥

P.S.: jest na podpisie ↓


niedziela, 9 lutego 2014

BLIŹNIAKI Z KARNEVALA + DED NOŁT WŁASNEJ PRODUKCJI


 Hejka, mam dla was moją -chyba- aktualnie najlepszą pracę. Po raz trzeci używałam kredek wodnych i jestem dumna z tego, jak wygląda efekt końcowy :)


Tsubame i Yotaka z Kerneval

Kiedyś wstawiałam ich inną pracę, zamazaną i w mniejszym formacie. Są to dwie postacie, które uwielbiam, ponieważ- jak pisałam- są bliźniakami.
Co do rysunku... wyszło fajnie, całe postacie są przerysowane, ale ramka( kwiaty, chorągiewki, wstążki i te inne) jest w całości wymyślona i narysowana przeze mnie. Również kolorowanie jest moje, ponieważ rysowałam z mangi z okładki rozdziału. Nie wyszło perfekcyjnie jak oryginał i to nawet w porządku, ale jest jedna rzecz, za którą wściekam się na siebie i wiem, że gdybym rysowała znowu to narysowałabym inaczej. Mianowicie- Tsubame. Narysowałam jej ciało w ciut większej skali niż Yotakę, a zauważyłam to gdy zdałam sobie sprawę, że pasek ma niżej niż talię Yotaki :/ Przygnębia mnie to. Można nie zwracać na to uwagi, ale jest to według mnie dosyć poważny błąd. Choć oprócz tego to praca jest ekstra :).


Oto jest Death Note mojej produkcji. Wykonałam go specjalnie dla Oktawii na potrzeby naszego przedstawienia jasełkowego, a więc daaawno temu. Nie dało się bardziej na czarno mając tylko plakatówkę, ale uważam, że ujdzie. To tyle na dzisiaj, żegnam.






sobota, 8 lutego 2014

PO CZUWANIU

 Dzień doberek wszystkim :) Wróciłyśmy wczoraj z czuwania za pokój na Ukrainie. W sumie, fajnie było. Modliliśmy się za Ukraińców i śpiewaliśmy różne pieśni religijne - te Ukraińskie są całkiem ładne. Mam nadzieję, że sytuacja na Ukrainie się polepszy :s .
A tu takie zdjęcie, żeby post był jak suchar z dżemem - suchy, ale z dżemem [inteligentne, nie powiem]. Drobny szczególik - zdjęcie jest już tak jakby nieaktualne, bo doszły nam 3 tom Ao No Exorcist, 4 Karneval, Kuroshitsuji 14 i 3, 4, 5 i 6 Ourana. Już wszystkie przeczytałyśmy ♥ . Z Ourana najbardziej przypadł mi do gustu 5 tomik - po pierwsze dlatego, że dużo było o kontaktach bliźniaków Hitachiin - ja z sis jesteśmy bliźniaczkami, dlatego uwielbiamy ich i to, jak dobrze Bisco Hatori przedstawiła w mandze bliźnięta [kto nigdy nie miał bliźniaka/bliźniaczki, temu trudno jest to pojąć]. Po drugie - sempaj Nekozawa! Bardzo go polubiłam ^^ Jego siostrzyczka też była hardkorowa. 

No i w sumie tyle. Prace mi już się skończyły, ale jeszcze mam parę nie sfotografowanych. Niemniej muszę zacząć robć ich więcej, bo niedługo nie będę mieć co wstawiać i będę was zanudzać recenzjami, teledyskami i faktami z mojego nudnego życia. Ech... na tym jakże wesołym akcencie kończę ten post.

czwartek, 6 lutego 2014

THE MADNESS OF MISS JULIA


Po pierwsze, chyba będę odtąd zamieszczać swoje prace na blogu w takim rozmiarze jak wyżej. Po drugie: trochę o pracy. Kto oglądał Evilious Chronicles albo chociaż zna The Seven Deadly Sins Series skojarzy, że to ściągnięte z tytułu piosenki Kamui Gakupo "The madness od Duke Venomania". Kto oglądał - zaczai o co chodzi. Nie zeszłam do poziomu Venomani jedynie dlatego, że nie mam możliwości :p . Żartowałam.
Oczywiście rysunki ohydne jak zwykle, a sens bezsensowy. Życzę wszystkim miłych wrażeń ^^
A, jutro jadę o 17 do Lublina z Paula i naszą koleżanką, będziemy się z KSM'em modlić za tych ludzi na Ukrainie. Tak piszę o tym, żeby zaznaczyć, że jestem katoliczką i wierzę w Boga - wyjazd na takie czuwanie może wydać się nudny, ale ja naprawdę mam zamiar modlić się za tych ludzi. Mam nadzieję, że sytuacja na Ukrainie się polepszy :(


GIMBUS O MOICH DZIWNOŚCIACH o.O

Witajcie, kochani!~ Heh, jak ja was kocham, ludzie. Jestem w tym podobna do Izayi... No ale co, wypadałoby wstawić jakiegoś gimbusa :3


Jakiś taki mało zabawny... Ale Yohio to mi fajnie wyszedł :D Rysowałam z tego zdjęcia (niespecjalnie się starałam, wiec mógł wyjść podobniejszy):

( To, że napisałam, że ,,wyszedł'' to nie jest literówka!)

Wiem, że krzywo gębę narysowałam, ale co tam, to tylko gimbus :/ Dzisiaj zaczęłam robić kolejnego, a i to co ostatnio pisałam, że zacznę coś rysować- jednak nie chciało mi się.

P.S.: jest internet i wróciłam do życia :)



poniedziałek, 3 lutego 2014

KARNEVAL!!!!!

Nie wiem, czy już o tym nie pisałam, ale w razie czego napiszę jeszcze raz ♥
Otóż zamówiłyśmy tak z dwa tygodnie nową porcję mang [Kurosz 14 jest już od 17 grudnia]. W skład wchodziły:
Karneval tom 4 z Karoku na okładce
Ao No Exorcist 3 z Shiemi na okładce [Shura się pojawia ^^]
Kuroshitsuji 14 - Undertejkuś na okładce! ♥
3, 4, 5 i 6 tom Ouran High School Host Club
Czekałyśmy dwa tygodnie i dziś wreszcie doszło! Wprawdzie Karneval trochę mnie zawiódł, bo gdy z tyłu okładki pisze, że Tsukumo spotka Karoku, to myśli się, że spotka, a nie, że wymienią dwa zdania, w miedzyczasie Tsukumo zagrozi mu życiem, a on pozbawi ją przytomności . Ale co tam, Naiuś był w sweetaśnych spodenkach z serduszkami na dupie, Yogi w piżamce i ogólnie mówiąc bliżej poznajemy załogę Statku Pierwszego. Ja z sis jakoś polubiłyśmy Tsukitachiego, szczególnie jego tekst "kotlety, mówisz". Dobra, z kontekstu wycięte brzmi dziwnie...

 Takie zdjęcie z Karneval ^^ Ten z niebieskimi włosami to Karoku [nadal nie mogę go rozgryźć], bialowłosy chłopaczek z czerwonymi oczami to Nai, blondi to mąż mojej sisotry - Yogi, a ostatni typ z goglami czarnymi włosami to Gareki. No i to chyba tyle... Jak już skończyłaś czytać tego posta, pożegnaj się z chłopakami - pa paaa ♥


YUKINE!!!!~


Tak, to mój mężu, i to jego seksowna łapka ♥ [fetyszystka rąk i obojczyków]. To jeden z licznych jego prac ♥ A właśnie, dziś wstałyśmy o 6 rano i obejrzałyśmy 5odc z angielskimi napisami [wczoraj się ukazał!]. Yukine jest kompletnym zbolem -bosko ^^
Dobra, nie będę już wam truć życia. Lepsza nowinka z today w next poście ;p


sobota, 1 lutego 2014

,,FUKANO'' ZNACZY ,,NIEMOŻLIWE''

Hejka, odzyskałam pełen dostęp do internetu :) Wstawię wam tu jakiegoś gimbusa.


Coś z naszego życia ;) Niekoniecznie dokładnie tak to wygląda, ale wiecie... Swoją drogą, całkiem zabawnie mi wyszedł. Myślę, że powinnam się bardziej przy nich starać, bo zazwyczaj nie wychodzą mi tak fajnie, jak pierwszy gimbus.
Dzisiaj może zastanowię się nad ósemką.


HIRATO



To taka praca Hirato [Kapitana statku drugiego najwyższego organu obrony państwa - CYRKU] z mangi Karneval. Podpisana jak wcześniejsza w Paincie ohydnym kolorem :p. Muszę wyznać, że zrobiłam ją w przeciągu ostatnich dwóch tygodni [u nas ferie już się praktycznie skończyły :( po niedzieli idziemy do szkoły]. Więc jest to stosunkowo nowa praca i przedstawia poziom, na jakim obecnie rysuję. Jak już mam się nad czymś pozachwycać, niech będą to jego włosy - każdy kosmyk malowałam osobno, ponad 5 minut i to chyba, nie, bez tego "chyba", każdy kosmyk malowałam osobno używając pięciu kolorów: białego, czarnego, śliwkowego, ciemnego fioletowego i bordowego. Ma-sa-kra. Poza tym pomalowałam to kredkami akwarelowymi, to jest zrobienie konturów ołówkiem+pomalowanie dokładniutko kredkami+pociągnięcie kredek wodą, żeby pozostał dobry efekt = prawie dwa razy tyle roboty niż gdybym malowała zwykłymi kredkami. Chociaż, w sumie, muszę przynać, że więcej odcieni mam kredek akwarelowych niż normalnych.... mój pokręcony świat. Tak na marginesie, zastanawiam się, czy poprawić konturów ołówkiem 4B lub 8B... Bo cienkopisem na pewno nie!
Ech, ale się rozpisałam, a chciałam jeszcze jeden denerwujący szczegół z mojego życia dodać :s . Trudno, nie będę robić za długich postów. Może w następnym...


JESTEM~~~!

No i wróciłam! Zgodnie z datą jest dziś 1 lutego, to jest - nowy miesiąc. Z netem już w porzo. Co nowego? USUNĘŁAM CHAT. Czemu? Zrył mi się. Może jeszcze dodam, ale coś mi się porobiło i nie wiem. No dobra, dodam jakąś prackę teraz ^^:


Dwie nowości: po pierwsze, zacznę podpisywać [w Paincie, bo inne programy mi nie działają] prace, gdyż iż robią się coraz ładniejsze i nie mam ochoty, żeby jakaś dziesięciolatka mi je kopiowała, wklejała na własnego bloga i pisała, że to jej :s . Poza tym dodałam blokadę kopiowania [podpisy dodaję, bo zawsze można zrobić screena]. No i to koniec, a tu nowy podpis: