sobota, 25 maja 2013

POMYŁKA + ZAMÓWIENIE

Ok, zacznę od pomyłki. Jak może niektórzy zauważyli, napisałam, że mam 10 części jeźdźców. Przepraszam, pomyliłam się, powinnam była napisać poprawnie - 9 części ;/ Ale teraz w zasadzie to już nieważne, bo...
...bo w środę zamówiłyśmy na Gandalf.com trzy części Jeźdźców i 4 cz. Klątwy tygrysa - Przeznaczenie! ♥
No i wczoraj przyszły książki. Seryjnie, na Gandalfie jest szybka przesyłka jak się używa przelewu i nie jest w czasie jakichś świąt (np. jak rodzice kupowali nam prezenty na Mikołajki, to dwa tygodnie po zamówieniu przyszło ;/) . Więc teraz mamy 10 część - Renegaci z Pern (wreszcie poprawnie dziesiątą część :3), 11 cz. - Delfiny z Pern, (które umiały mówić) oraz 12 cz. - Wszystkie Weyry Pern, w której, z tego, co mignęło mi na tyle okładki, Lessa i F 'lar znajdują komputer kolonistów z wszystkimi danymi!
Poza tym dodam do poprzednich postów edita, w którym opiszę, co się potem wydarzyło, bo to jakoś dziwnie wygląda ;/
Przepraszam za wszystko i żegnam

czwartek, 23 maja 2013

JEŹDŹCY ..., W POGONI ZA SMOKIEM CZ.2

Ja to piszę z dziwną częstotliwością O.o
Dobra, nieważne, kontynuuję POLECANKO.
To jest II część Jeźdźców, "W pogoni za smokiem"


Od poprzedniej części minęło około 7 lat. Lessa i F'lar mają nawał obowiązków: nie dość, że Władcy z przeszłości sprawiają masę kłopotów, to na dodatek Nici przestały padać zgodnie z wykresami (wcześniej stworzyli wykresy, na podstawie których potrafili przewidzieć, kiedy spadnie Opad i gdzie).
A tymczasem młodszy brat F'lara - F'nor - po zatargu z pewnym jeźdźcem z przeszłości, leci na Południowy Kontynent, by się wykurować, gdzie poznaje Brekke. Brekke jest młodą Władczynią, jednak jej królowa była bardzo młoda, jeszcze nie dojrzała i nie przechodziła jeszcze swojego lotu godowego.
F'nor i Brekke zakochują się w sobie, jednak ich związek jest niemożliwy, gdyż z królowymi latają tylko spiżowe, a Canth F'nora jest brązowy.
Tymczasem Kylara, główna Władczyni Weyru Południowego, strasznie mnie wkurza. Zaniedbuje swoje obowiązki, zrzucając je na Brekke i zamiast zajmować się Weyrem zajmuje się tylko sobą. Nienawidzi F'lara i Lessy za to, że wysłali ją na Południowy Kontynent i pragnie się na nich zemścić. Typowa narcyzka.
Pewnego dnia na plaży F'norowi udało się złapać jaszczurkę ognistą. Jaszczurki były legendą, mitem na Pernie i ogólnie tematem bajek. Podobno to z nich wyhodowano smoki, chociaż były z 10 razy mniejsze. F'norowi udaje się Naznaczyć jaszczurkę - NAZNACZYĆ, jak się Naznaczało smoki podczas Wylęgu - i zabiera ją do Weyru. Jaszczurki ogniste stają się tematem większości rozmów na Pernie.
Przestaję w tym momencie pisać. Jak zwykle dodam kilka rzeczy co się dalej dzieje: Kylara zaczyna spiskować, Perneńczycy znajdują w Weyrze Fort  dziwne urządzenie, F'nor ma szalony pomysł, żeby Canth poleciał z Wirenth (królową Brekke) i w końcu wpada na wielką głupotę i leci na... Czerwoną Gwiazdę ,czyli źródło Nici.

To też polecam przeczytać. :3 Mimo wszystko jest to romans s-f, ale książka super! ♥ Dla wszystkich fanów poważnej fantastyki (np.Terry'ego Pratcheta, Andre Norton itp.).

wtorek, 21 maja 2013

JEŹDŹCY SMOKÓW Z PERN

Jak widzicie, nie mogę bez pisania na swoim blogu przeżyć :D





Jak widać ,zrobiłam zdjęcie tyłowi okładki tomu IX Historia Nerilki. Jakość koszmarna jak widać (a raczej nie widać ;/ ). Ale nieważne. Na każdym tyle okładki Jeźdźców są najbliższe części. Zaznaczyłam, które mam.
Kolejność, części, które przeczytałam, według której polecam przeczytać:
- tom 10 Narodziny smoków
- tom 8 Moreta, pani smoków z Pern
- tom 9 Historia Nerilki
- tom 1 Jeźdźcy smoków
- tom 2 W pogoni za smokiem
- tom 4 Śpiew smoków
- tom 5 Smoczy śpiewak
- tom 3 Biały smok
- tom 6 Smocze werble

Jakby kogoś interesowała kolejność tomów na zdjęciu, to jest są po kolei, w sensie tom 1, tom 2, tom 3 itp.



JEŹDŹCY SMOKÓW Z PERN TOM I JEŹDŹCY SMOKÓW

Tak jak napisałam, zacznie się wielkie POLECANKO. Posty będą głównie o książkach/filmach/komiksach, które przeczytałam/obejrzałam i uważam za fajne. Zacznę od serii "Jeźdźcy smoków z Pern" Anne McCaffrey.
Tytuł: Jeźdźcy smoków z Pern tom I Jeźdźcy smoków
Autor: Anne McCaffrey
Typ: science-fiction z nutami romansu


Ja osobiście mam w domu 10 części (dziesiątą obecnie czytam).  Mam to wydanie co na zdjęciu; co o książce? 
Ma 325 stron (przed chwilą sprawdziłam). Nie jest jak widać gruba, przyjemnie się czyta. Co o samej treści?

Akcja dzieje się w przyszłości (patrz: tom 10 Narodziny smoków). Wiele stuleci wcześniej ludzie odkryli i skolonizowali nową planetę - Pern. Jednak pojawiło się coś, o czym żadne raporty nie wspominały - Nici. Były to ogniste zarodniki zrzucane z Czerwonej Gwiazdy, zjawisko to następowało co 200 lat i trwało 50 lat. W tym czasie co kilka, kilkanaście godzin trwały ataki Nici. Kiedy Nić stykała się z tworem organicznym, błyskawicznie go pożerała, działa jak bardzo mocny kwas (lub krew Obcego z serii Obcy :D ).
Ludzie stworzyli do walki ogniste smoki, które w powietrzy spalały Nici (bo Nici mogły zniszczyć jedynie ogień, woda lub brak pokarmu - czyli woda lub skała). Jednak z powodu tej plagi ludzie stracili wszystkie urządzenia elektryczne i żyli jak w starodawnych czasach (w Warowniach mieszkali zwykli ludzie, w Weyrach Jeźdźcy smoków, smoki i kobiety i dzieci Jeźdźców).

Lessa żyła w czasach, kiedy Smoczy Jeźdźcy popadli w totalną niełaskę Lordów Warowni. Nie traktowano ich z należytym szacunkiem, wyśmiewano itp. Dlaczego? Czerwona Gwiazda nie zrzuciła Nici od przeszło 400 lat, czyli przerwa trwała dwa razy dłużej niż powinna. Panowało powszechne przekonanie, że Nici już nie istnieją, a Jeźdźcy są zarazą Pernu (przypominam - Pern - ta planeta/świat). Na dodatek z sześciu niegdyś istniejących Weyrów istniał tylko jeden ( Weyr Benden - osobiście mój ulubiony). 400 lat wcześniej pozostałe 5 Weyrów w tajemniczych okolicznościach... zniknęło. Z dnia na dzień zniknęli wszyscy Jeźdźcy, kobiety, dzieci i smoki. Oraz cały sprzęt, Weyry nagle opustoszały. Była to nierozwiązana zagadka.
Tymczasem ostatnia złota smoczyca na Pernie (Nemroth) złożyła jaja i zmarła. To od złotych smoczyc (nazywanych też królowymi, bo tylko one mogły składać jaja, z których wykluwały się zdrowe smoki i inne królowe; ich Jeźdźcy (to były tylko kobiety) były władczyniami danego Weyru) zależało przetrwanie Pernu, bo jeśli spadły by Nici, niepowstrzymane zniszczyłyby planetę (Nici, nie królowe). No więc Nemroth złożyła jaja, w tym jedno złote, z którego miała wyląc się królowa. Ale Nemroth zmarła i złote jajo stało się jedyną nadzieją na przetrwanie Jeźdźców. [Dlaczego? Tylko królowe składały jaja, z których wykluwały się zdrowe smoki: brak królowych= brak jaj smoków= brak smoków= niepowstrzymane Nici spadają na planetę = totalna destrukcja!]
Spiżowy Jeździec F'lar (hierarchia Jeźdźców zależała od ich smoków: najwyżej były spiżowe (tylko one łączyły się ze złotymi królowymi), potem brązowe, błękitne i zielone) wyruszył na Poszukiwania. Jeśli jaja były złożone, wtedy Jeźdźcy wyruszali na Poszukiwania kandydatów na Jeźdźców i kandydatek na królową. 
Obecnym władcą Weyru (władczyni nie żyła) był R'gul, który krótko mówiąc był bardzo złym władcą. F'lar miał nadzieję, że to jego spiżowy Mnementh poleci z młodą złotą królową, gdyż pragnął zmiany w coraz gorszym życiu Weyru. 
Zgubiłam wątek o Lessie. Była ona służącą w jednej z Warowni, Ruacie. Ruatha kiedyś cieszyła się wielką sławą i to z niej pochodziły wielkie władczynie Weyrów. Jednak najechał ją inny Lord, Fax. Lessa była wtedy córką Lorda Ruathy i tylko cudem uniknęła rzezi, kiedy to Fax zabił całą jej rodzinę. Planowała na nim zemstę za zadaną krzywdę i potajemnie manipulowała Warownią, doprowadzając ją do ruiny. Chciała zabić Faxa i zostać władczynią Warowni.
Jednak pewnego dnia do Ruathy przyleciał na Poszukiwania F'lar z Faxem. Lessa przez swoje kombinacje doprowadziła do tego, że F'lar i tak żywiący niechęć do Faxa wyzwał go na pojedynek. Jednak w końcu Lessa zrzekła się praw do Ruathy na rzecz syna Faxa, Jaxoma (patrz tom III Biały smok). F'lar był pewien, że to Lessa Naznaczy królową (Naznaczenie - więź między smokiem i jeźdźcem, wiążąca na całe życie, pozwalająca im mentalnie się porozumiewać, bez niej nie można było być Jeźdźcem).
Podczas Wylęgu jaj rzeczywiście, Lessa Naznaczyła małą złotą królową - Ramoth. Kiedy Ramoth dorosła i poleciała do swojego pierwszego lotu godowego, poleciał z nią Mnementh F'lara, co jednocześnie uczyniło go Władcą Weyru. Wprowadził nowy porządek, przygotowując Pern na (jak przeliczył na podstawie kronik) atak Nici (czas, kiedy spadały, nazywany był Przejściem), który według obliczeń miał nastąpić już na  wiosnę.
Rzeczywiście, Nici zaczęły spadać, a Lordowie Warowni odzyskali swój szacunek dla Weyru. Jednak jeden Weyr nie mógł wystarczyć na cały kontynent, zwłaszcza, że Nemroth była chora i zawsze składała zaledwie 10 jaj. Wprawdzie Ramoth złożyła 4 razy więcej jaj, ale to nie mogło wystarczyć.

Już i tak się rozpisałam, nie napiszę, co się stało potem (żeby nie niszczyć lektury, jeśli ktoś postanowi przeczytać). Wspomnę, że Lessa wpadła na szalony pomysł, który mógł albo uratować Pern, albo go definitywnie zniszczyć. 

Świetna książka, gorąco polecam. Jedna z moich ulubionych ♥ Serii, oczywiście :3 Napisałam tu wszystko najbardziej ogólnikowo, jak mogłam, jednak nie wystarczyło :/
Jeszcze raz polecam przeczytać i się żegnam

PS Jeśli chcesz przeczytać, sprawdź w swojej bibliotece miejskiej, czy jest. Jeśli nie ma, zawsze można kupić, każdy tom kosztuje kilkanaście złotych, więc się opyla.


#EDIT#
Zacznę po kolei. Od pomiędzy. Otóż smoki umiały się teleportować, w trzy sekundy przebywały najróżniejsze odległości. Jednak przez te trzy sekundy pomiędzy jednym miejscem a drugim, musiały gdzieś być, prawda? Otóż to miejsce nazywano pomiędzy. To było. . . nic. Kiedy się tam było, nic się nie czuło, poza lodowatym zimnem. Podczas przechodzenia pomiędzy smok i jeździec musieli się skupić na miejscu, do którego pragnęli się udać, inaczej mogli się teleportować np. w środku ściany albo na zawsze zostać  w pomiędzy.
Kiedy ataki Nici rozpoczęły się, F 'lar zwołał naradę Lordów Warowni i Mistrzów Cechów (Cechy były takimi jakby instytucjami, w których ludzie wyjątkowo wykształceni i utalentowani w jakiejś dziedzinie mogli się dalej kształcić. Cechami dowodzili Mistrzowie). Rozmawiano o różnych sposobach walki z Nićmi i Mistrz Cechu Tkaczy wspomniał o starym gobelinie z Warowni Ruatha, na którym przedstawiono człowieka posługującego się miotaczem płomieni, do zniszczenia zagrzebanych w ziemi Nici, które umknęły ognistym oddechom smoków. Mistrz Kowali Fandarel postanowił zbudować taki miotacz, gdyż Nici zagrzebane w ziemi były dotkliwym problemem.
Po zebraniu Mistrz Harfiarzy, Robinton,poprosił F 'lara o rozmowę. Powiedział mu o pewnej pieśni-zagadce, którą ułożono po tajemniczym zniknięciu populacji pozostałych Weyrów. Była tajemnicza, pełna jakby fałszów, niepokojąca. F 'lar nie poświęcał więcej uwagi tej kwestii, jednak Lessa...
Tymczasem, kiedy Lessa z Ramoth uczyły się skakać pomiędzy (R 'gul kiedy był Władcą zabraniał jej uczyć się latać) niechcący odkryły, że można skakać nie tylko pomiędzy miejscami, ale też czasem. Niechcący cofnęła się kilka lat w tył. Kiedy F 'lar się o tym dowiedział, postanowił z Lessą wysłać Kylarę, którą podczas wylęgu jaj Ramoth naznaczyła złotą smoczycę Prideth, wysłać na Południowy Kontynent (Pern składał się z dwóch kontynentów - Północnego, zamieszkiwanego przez ludzi, i Południowego, który został stracony podczas poprzedniego Przejścia). Zamierzali wysłać ją i z kandydatami na Władców, którzy mieli polecieć z Prideth podczas jej lotu godowego.  Poza tym wysłali też kandydatów na Jeźdźców, którzy mieli zostać Naznaczeni podczas Wylęgu jaj Prideth. Wysłano ich kilka lat w tył. Zajmować się nimi miał F 'nor, młodszy brat F 'lara.
Misja zakończyła się sukcesem i mieli 32 nowe smoki, jednak to nie mogło zlikwidować problemu niedoboru smoków. Nikt o tym nie mówił, jednak jasne było, że na dłuższą metę jeden Weyr zamiast sześciu nie obroni Pernu.
Jednak gobelin z Ruathy się znalazł. Był na nim człowiek używający miotacza płomieni, a w tle Ruatha, jednak jakaś inna. Datowano ten gobelin na 400 lat wcześniej, kiedy Przejście się kończyło. Ruatha wyglądała wtedy inaczej, tkacz który stworzył gobelin, dokładnie wykonał swoją pracę.
Lessa zaczęła przesiadywać w pobliżu gobelinu, wpatrując się w niego. Poprosiła też Harfiarza, by zagrał jej pieśń-zagadkę, o zniknięciu Weyrów. Potem wsiadła na Ramoth i znowu poleciała do Ruathy.
 F 'lar dopiero wieczorem zorientował się, że zniknęła. Kiedy usłyszał, co robiła, zanim zniknęła, zrozumiał, co jego ukochana zrobiła. Wtedy to się załamał.
Bo Lessa postanowiła uratować Pern i skoczyć pomiędzy 400 LAT WCZEŚNIEJ, by wezwać Władców Weyrów. Doszła do wniosku, że być może oni zniknęli, bo ona ich wezwała do swoich czasów, by pomogli jej i F 'larowi walczyć z Nićmi. Wiem, porąbane.
Jednak pomiędzy trwało dłużej niż zawsze. Wydawało jej się, że lata wisiała w zimnej przestrzeni. Pomyślała, że może się pomyliła i że na zawsze utknie w pomiędzy, a potem straciła przytomność.
Kiedy się obudziła, powitali ją Marda i T 'ton, Władcy Weyru Fort. Opowiedziała im swoją historię, a oni zgodzili się z pozostałymi Władcami skoczyć w przód, do jej czasów. Wezwali Mistrza Harfiarzy, by ułożył Pieśń-zagadkę, i wyruszyli do jej Czasów.
Okazało się, że nie było Lessy trzy dni. F 'lar się ucieszył, że ją odzyskał i że wezwała Władców z Przeszłości. Zabronił jej więcej takich durnych pomysłów i książka szczęśliwie się kończy :3
Ciąg dalszy jest w "W pogoni za smokiem"

poniedziałek, 20 maja 2013

ŁUPY

Drobny szczegół, o którym nie chciało mi się w czwartek napisać. (Bo to chyba było w czwartek?). Otóż ja i Paulina chodzimy na taki projekt. Może u was w szkole też jest taki projekt, "w trosce o lepszą przyszłość"? Oczywiście nikt w szkole nie lubi tego projektu. Wciskają nam jakieś dziwne zajęcia, z powodu których musimy zostawać do 16 w szkole. Ale są też zajęcia dla osób szczególnie uzdolnionych z niektórych przedmiotów, np.plastyki, muzyki, w-f'u (jeżdżą na basen), itp. Ja i P ładnie rysujemy, więc plastyczka wkręciła nas na projekt z plastyki. I musimy tam czasem se kupować jakieś farby czy coś, bo mamy tam zaawansowane prace robić.
No i właśnie mieliśmy malować farbami olejnymi. Płótna miałyśmy, ale reszty nie, więc wysłałyśmy tatę specjalnie po to do Lublina. Oto łupy:
-farby olejne (kupił nawet ładne kolory)
- trzy pędzle różnej grubości x2
- terpentyna x2 (po jaką cholerę kupował dwie butelki to ja nie wiem)
(tu się fajniejsze zaczynają)
- komiks (ostatnia część) STAR WARS Dziedzictwo tom (chyba) 9 "Wojna", w której Cade Skywalker spala ciało Dartha Krayta w słońcu i jednak się nie zabija ._. No i przestaje chyba tyle ćpać
- książka Anne McCaffrey "Jeźdźcy smoków z Pern. tom 10 (tak, mamy już się 10 części tej serii! ^_^) Narodziny smoków", w którym wraca się na sam początek Pernu, kiedy ludzie przybywają statkami z Ziemi i Pierwszej Centaura, by skolonizować nową planetę

No i tyle. Oczywiście z pewnością nie znacie dwóch osatnich punktów, więc w następnych postach będą rysunki i wielkie POLECANKO. No to pa

WIEDŹMA I KOTEK



Te rysunki też są made by Paulina, ale... Niedługo wstawię swoje. Długo nie pisałam, co nie? Na tygodniu mi się po prostu nie chciało, ale w sobotę i niedzielę byłam u babci, gdzie nie mam dostępu do netu ;/ Tak czy siak, u babci mi się nudziło, więc "trochę" porysowałam. I zrobiłam... aż 13 rysunków! Tak, naprawdę! Tak, wiem, tyle to przez miesiąc zrobię jak mi się chce. 
Niedługo tamte wstawię. Ale póki co, musimy zadowolić się Pauliną.

wtorek, 14 maja 2013

YANDERE? ;/



Jak Paulina dowiedziała się, co to Yandere (takie japońskie bohaterki mang i anime ze skłonnościami zabójczymi ^_^) to, inspirowana ideą Yandere, narysowała takie cóś. Ja i P jeszcze nie oglądałyśmy/czytałyśmy w całości anime/mangi o Yandere, ale niedawno trochę przeczytałyśmy School days. Osobiście nie polecam, jeśli się ma słabe nerwy, ale, jak to mawiali starozytni Rzymianie, o gustach się nie dyskutuje... x_o

NINA



To właśnie jest Nina, jedna taka z książki Pauliny :p To właśnie P ją narysowała (pacz wyżej)

sobota, 11 maja 2013

LOOK FRANKIE STEIN


Na MSP zrobiłam look Frankie Stein (sobie, rzecz jasna). I jak, podobna jestem?





MOJA SIOSTRA W ZASTOSOWANIU DOMOWYM ^_^

Otóż tak się składa, że moja siostra jest w gospodarstwie domowym niezbędna! ^_^ Umie gotować, sprzątać i oddawać kompa!
No i właśnie wczoraj wieczorem zrobiła sorbety! ♥ Takie lody mrożone. Osobiście nie wiem, jak ona to robi, poza tym, że jak robi owocowe np.ananas to bierze ananasa z puszki i chyba jakoś miksuje. I dzisiaj miałyśmy wyżerkę! ^_^




Wiem, nie wygląda to fachowo, ale smakuje jak niebo! ♥
Mówiłam już, że ją kocham?

COŚ DAWNO PISAŁAM O.o

No czeeeeść :o Aga, moja naj z reala, pewnie mnie zabije w poniedziałek, bo od tego poniedziałku nie dodałam żadnego postu ;/
Leń ze mnie :B Co by tu napisać? Nic się za bardzo nie wydarzyło, poza tym, że jeśli będę miała 6 z najbliższej klasówki z matmy, będę miała 6 pod koniec! ^_^ Ale się tym jaram.
O, mam! Dzisiaj miałam koszmar koszmarów! :( Jak się obudziłam (około 7:30, czyli w środku nocy) to autentycznie płakałam! :o I nawet smarkałam ;/
Dobra, opowiem ten koszmar, ale jeśli nie masz bliźniaczki albo chociaż rodzeństwa, to trudno Ci będzie zrozumieć.
Otóż śniło mi się, że mnie i Paulinę ( tą moją bliźniaczkę) rozdzielono pod jakimś bzdurnym pretekstem do jakichś durnych rodzin zastępczych i zabroniono się widywać :( Z mamą nie pamiętam co zrobili. Wiem, tu nie brzmi to tak okropnie, ale wecie, jakie są sny: gdy śnisz, czujesz się, jakbyś to naprawdę przeżywał ;(. A ja, mimo, że często się z P kłócę, wyznajemy sobie gorącą nienawiść, irytuje mnie ona i zazdroszczę jej talentu do rysowania, to mimo tego wszystkiego jednak ją kocham. :c
Dobra, skończę już ten nikogo-nieinteresujący-post , bo pewnie nie masz ochoty o tym słuchać [czytać]. x_o
No to, jakby mój kolega z Japonii powiedział, ~Sajonara~! (jak w lipcu przyjedzie to obiecuję napisać o nim)

poniedziałek, 6 maja 2013

PORÓWNANIE PRAC



Jak widzisz, ja i P narysowałyśmy ten sam rysunek. Mi się wydaje, nie chciałabym się za bardzo chwalić, ale właśnie mi się wydaje, że mój rysunek ładniejszy?...
Wiem, to tylko urojenie, ze względu na kiepską jakoś rysunku P i to, że dawno ten rysunek w realu widziałam.

MUSE - STARLIGHT

Mam fazę na piosenkę zespołu Muse (ang. muse - muza ) pot. "Starlight". Uważam, że jest naprawdę piękna. Radzę wysłuchać:



Cudna, co nie? ^_^
"Far away
This ship is taking me far away
Far away from the memories
Of the people who care if I live or die"

Daleko,
Statek zabiera mnie daleko,
Daleko od wspomnień
Ludzi, których interesuję, czy umrę, czy będę żył.

Boskie słowa, czyż nie? ♥ Prosto z tekstowo.pl

piątek, 3 maja 2013

HERMES MADE BY PAULINA


To Hermes, jeden z bohaterów z książki Pauli :) Tak go narysowała.

A oto starsza wersja:


Nie jesteś sierotą, wiesz jak się powiększa. Przepięknie P rysuje, co nie? ^_^



czwartek, 2 maja 2013

MARGINESY :3

Oto rysunki mojej siostry Pauli:

Takie tam modele skrzydeł postaci z jej książki



Aleksander, też postać z jej książki


Gracja, też jej książki 

Sorry za kiepską jakość ;/ Mam nadzieję, że jako tako widać. Dobranoc!