piątek, 28 marca 2014

IRON MAN I MOJA ANTYSPOŁECZNOŚĆ


Iron Man na podkładce teczce z Hello Kitty w serduszka. Łał, ja to jestem zdolna xD Jeśli nie wygląda jak Iron Man, nie ma sprawy - był już Robocopem, Transformerem, Terminatorem i tym cosiem ze Star Wars. Chociaż rzeczywiście, gdybym pokolorowała, byłby bardziej podobny.
Co z mojego życia codziennego? Cóż... dzisiejszy dzień był bardzo produktywny. To, co teraz napiszę, jest na moim osobistym przykładzie osoby antyspołecznej, nie potrafiącej nawiązywać kontaktów i nie u każdego może tak być.
Otóż ja i Paula jesteśmy osobami, którym ciężko zawierać nowe przyjaźnie, najlepiej radzimy sobie z tym, co mamy na ekranie lub na papierze. Dzisiaj wyszłyśmy na dwór z naszą kol z sąsiedztwa - mamy około 100 metrów do boiska, w sensie nie takie pole tylko takie oficjalne boisko, ze sztuczną trawą, dwoma boiskami do piłki nożnej [jednym większym i z siedzeniami] i jednym do siatkówki. Obok też można wziąć piłki. No więc, dziś wyszłyśmy, żeby sobie popatrzeć jak grają [tak się złożyło, że były tam dwa ludzie z mojej klasy - na szczęście nie największe mutanty]. Ja noszę okulary, na koniec podstawówki miałam średnią 5,54 [pięć piątek i sześć szóstek], jestem mało wysportowana i ogólnie rzecz biorąc beznadziejna w nogę, ale skończyłam, grając - nie tylko ja, moja siostra, Nacia [nasza kol] i jej kol z klasy, ale też z dwoma chłopakami, gdy reszta poszła. Dodam, ze Nacia i jej kol są od nas młodsze o rok [od nas, bo ja i Paula jesteśmy bliźniaczkami], a ci dwaj, co z nami grali, chodzą do czwartej klasy podstawówki - spory odstęp. Potem doszli jeszcze tamci, co wcześnie grali, tylko poszli i właśnie wrócili - dwóch chłopaków z naszej klasy, jeden z drugiej i jeden z trzeciej i tak jakby graliśmy. My dziewczyny w czwórkę na chłopaków, ale doszła do nas taka pani, co tam pracowała, trenerka, więc miałyśmy równawe szanse.
Dla mnie było to niezwykłe. W starszych klasach podstawówki ze mnie i Pauli wyśmiewano się, dokuczali nam - w tym ten jeden na którego grałyśmy, nasz sąsiad, tak na marginesie. Ja i Paula nie jesteśmy elitą klasową, na przerwach siadamy same, ale ogólnie to poza sobą nie mamy w szkole nikogo zbyt bliskiego. W ogóle, w szkole tworzą się straszne podziały wiekowe-  bardzo, bardzo trudno zagadać do kogoś z rocznika wyżej. Ale przecież dziś, dziewięcioro, graliśmy razem w piłkę nożną. Nie było mowy o tym, jak kto gra, po prostu sobie graliśmy [chociaż chłopcy kwieciście wyśmiewali nasze zagrania]. Grupa dzieci z sąsiedztwa, najstarszy - trzecia klasa gimbazy [pomijając tamtą panią], najmłodszy [brat naszej kol z klasy] - czwarta klasa podstawówki.
Przypomniały mi się dziś tzw. stare, dobre czasy. Ja i P poszłyśmy do przedszkola, gdy miałyśmy 5 lat, więc dużo bawiłyśmy się z innymi dziećmi z sąsiedztwa. Więc tak, z jednej strony byli Kuba [jesteśmy teraz w tej samej klasie], jego o rok starszy brat Michał i siostra Sabina - teraz liceum. Smutne, bo w podstawówce Kuba przestał się z nami zadawać i często na dokuczał - i nie było to takie dokuczanie dziewczynie, którą się lubi. Z Michałem też się nie odzywamy do siebie, mimo, że wracamy tą samą drogą do domu. To straszne, jak te trzy metry potrafią rozdzielić starych przyjaciół. A Sabiny to w ogóle nie widujemy.
Wracając, to nie byli nasi jedyni przyjaciele. Był jeszcze Mateusz - obecnie trzecie czy druga klasa liceum, nadal się z nim dobrze dogadujemy, chociaż wróciliśmy do znajomości po przerwie trwającej też parę lat; chodzimy czasami razem do biblioteki i na KSM. Poza tym są jeszcze wymieniona wcześniej Nacia i Paula [starsza o dwa lata] - też siostry. I to główny skład.
Pamiętam, jak się kiedyś wszyscy dobrze bawiliśmy, ale po drodze gdzieś się to wykruszyło. Tzn., z Nacią, Paulą i Mateuszem tworzymy teraz dobrą paczkę, mimo, ze już dawno gdzieś wychodziłyśmy z Mateuszem - jeździ w weekendy do Lublina, pewnie pójdzie tam na studia. Ale pamiętam, że kiedyś z Kubą i Michałem byliśmy naprawdę dobrymi przyjaciółmi - bawiliśmy się do ciemnej nocy, gdy tata robił ognisko u nas za domem, chłopcy często przychodzili i bawiliśmy się świetnie. Dwa lata temu nawet nienawidziłam Kuby, tak bardzo nam dokuczał. Teraz chłopcy w klasie się uspokoili, po przyjściu do gimbazy do równoległej klasy przeszli wszyscy Mutanci i teraz najgorsze, co może mnie spotkać na lekcji, to to, że po prostu przeszkadzają - ale dzięki Bogu już nas nie wyzywają.
I to moje pokręcone życie. Niestety w prawdziwym życiu nie zdarzają się takie spotkania po latach starych przyjaciół i powrót starej znajomości, jak to w przypadku Free! bądź Kidy i Mikado z Durarara. Ja i Paula przez to, że cały czas gadałyśmy o anime i wciskałyśmy naszym kol mangi, filmy zdjęcia itp., zniszczyłyśmy już przyjaźnie z dwoma dziewczynami. Mam nadzieję, że kiedyś znajdziemy osobę, z którą będziemy przyjaźnić się dłużej ...


BAZGROŁY ZESZYTOWE

Parę gryzmołów z mojego brudnopisu. Robię je, żeby za bardzo mi się nie nudziło na lekcjach :D


Ten jest jednym z najstarszych. Jaeger-san cały czas probóje mnie przekonać, żebym zrobiła z niego mojego OC. Kto wie, może jeszcze go wykorzystam?



Chciałam, żeby miała sukienkę jak z okresu wiktoriańskiej Anglii, ale trochę nie wyszło. 



Rysowałam to przed zrobieniem projektu okładki płyty- tej z IĄ jakby co. Musiałam wymyślić jakiś motyw na płytę i tak jakoś mi wyszło.


środa, 26 marca 2014

CUD PRACA, ŚLICZNE WŁOSKI **


To jest ta słynna praca, o której wcześniej pisałam. Jest stara, z początku marca, ale wiarygodnie przestawia mój obecny poziom [choć rysuję już kolejną, którą może ją pobić]. Oczywiście największym wizualnym atutem tej pracy są włosy. Jestem bardzo krytyczna wobec siebie i ambitna, ale włosy to coś, co mi się tutaj bardzo podoba. Jestem zachwycona tym, jak pięknie mi wyszły. Wprawdzie gdzieś tam mam uczucie, że mogłabym to zrobić lepiej, żeby nie było widać mazów po kredkach w zacienionych miejscach i mogłyby się lepiej harmonizować, ale jest OK. 
Oczywiście skoro włosy wyszły przepiękne, pełne blasku itd., to reszta robi w porównaniu do nich mdłe wrażenie. Reszta - czyli skóra, oczy, sukienka. Tzn, sukienka jest jednym z tych unikatów, które wyszły tak, jak chciałam - od tego, jak zaczęłam projektować jej ciuch, wyszła idealnie jak w moim zamyśle [a mało rzeczy tak wychodzi :( ]. Skóra... prawdę mówiąc, na tej pracy testowałam tajną technikę Pauli jak kolorować skórę bez użycia "cielnej" kredki. Moja siostra jest genialna, ale powinnam była zrobić mocniejszy światłocień ;/ Jak już kiedyś pisałam, wadą w moich pracach jest to, że nie potrafię intensywnie zaakcentować kolorów. Wprawdzie nie jest u mnie pod tym względem aż tak źle, jak u Pauli, ale muszę zapamiętać, że kiedy czuję, że światłocień jest dość ciemny, powinnam go jeszcze przyciemnić.
Co do samego rysunku - tak, muszę się nauczyć rysować równe głowy. Przedstawiona wyżej dziewczyna cierpi na poważną chorobę, zwaną skrzywieniem głowy. Oczy są nawet w porządku, tylko, że już twarz od nich w dół wygląda, jakby miała lekko pochyloną głowę. Ktoś powiedziałby "nie ważne, i tak ładnie wyszło", ale mnie to nie zadowoli. Jestem ambitna i czuję, że gdy zauważę u siebie jakiś błąd, powinnam go skorygować. Straszna ze mnie perfekcjonistka~...


wtorek, 25 marca 2014

RUDA OC I WIADOMOŚĆ O POWROCIE MOJEJ MANGI

Więc cóż to jest... Pewnego razu, a było to niedawno, postanowiłam zaszaleć z akwarelami. Nie mając co nimi pomalować, narysowałam szybko rysunek jakiejś postaci, nic specjalnego, ale dość ładne żeby dało się to znieść. O dziwo, efekt nie był taki zły jak się tego spodziewałam i zainspirowało mnie to do dalszego tworzenia tej postaci.


To moja najnowsza porządna praca( w sensie rysowana na kartce A4). Jestem z niej bardzo dumna, kolor włosów wyszedł mi zupełnie tak, jak chciałam, w porównaniu do innego jej rysunku, który zresztą niedawno wstawiłam na bloga.( Jakby co straciłam poczucie czasu i dni wydają mi się strasznie długie, więc to,, niedawno'' może oznaczać,, tydzień albo dwa temu''.) Wiem, że z anatomią coś jest nie tak, no i nogi zrobiłam biedaczce za długie. Z drugiej strony, przydały mi się rady siostrzyczki Jeager-san na temat pokolorowania. Jakby co Jeager-san to Julia.

Inna sprawa. Za chwilę dodam kilka postów do zakładki Manga Pauliny, więc kiedy to czytasz, zapewne już istnieje owa zakładka i są w niej owe posty :D Sorka, że tak długo mi się zeszło, ale ostatni, 4 rozdział tak mi się źle rysowało, bo wymagał ode mnie umiejętności, jakich nie posiadam, że miałam totalnego stopa na rysowanie mojej mangi i wszelkich postaci z nią związanych. Jednak w niedzielę go w końcu skończyłam i wezmę się za poprawianie cienkopisem, rysowanie tła, i może nawet za cieniowanie ołówkiem.


niedziela, 23 marca 2014

!!! NOWE ANIME KUROSHITSUJI !!!

Z pewnością większość otaku wie już o tym, że Kuroshitsuji ma zapowiedziany nowy sezon. Jedni mówią, że remake, inni, że kontynuacja... Ale przecież twórcy zwalili to. Nie ma czego kontynuować. A z remak'em byłyby kłopoty, bo początek musiałby być taki sam. A z drugiej strony fani dobijają się o Jokera i Snake'a.
Kiedy wczoraj siedziałam na facebook'u, byłam jedną z tych, którzy byli raczej za remak'em. I wtedy zobaczyłam, jak jedna ze stron wstawiła to:






"The new anime series Book of Circus will air July 2014. It will adapt the Noah's Ark Circus Arc, picking the manga story back up from the point at which they diverged. 
This arc immediately follows the Curry Contest Arc in the manga, which ended at episode 15 in the first season of the anime.

The OVA Book of Murder will pre-screen in theaters Fall 2014. It will adapt the Phantomhive Manor Murder Case Arc, which follows the circus arc in the manga."

W opisie chodzi o to, że będzie to nowa mini-seria "Book of Circus", która powinna wyjść w lipcu tego roku. Będzie adaptacją mangi od części, w której twórcy zaczęli  z anime odbiegać od fabuły mangi i sami wymyślali ją. Czyli będzie lecieć jak w mandze od Agniego, Somy i konkursu carry. 
Z tego, co się domyślam, a moje domysły bywają bardzo trafne, będzie wyglądać to tak: będą dwa odcinki OVA lub też dwie mini-serie--kontynuacje anime od przygody z Agnim i Somą - chociaż stawiam na mini-serie. Pierwsza będzie dotyczyć zlecenia królowej Wiktorii dotyczącego tajemniczego cyrku "Arka Noego", który porywał dzieci. Druga będzie dotyczyć kolejnego zlecenia królowej - dla fanów Charles'a Grey i Phipps'a, takich jak moja siostra, z pewnością będzie to świetny odcinek, gdyż nie sposób zrobić tej przygody bez dwóch kamerdynerów królowej. 
I tu wracamy do pierwszego zdjęcia. Dam głowę, że nie jest to tylko fanowska obsada, ci seiyuu z pewnością wystąpią. Kiedy zobaczyłam Mamoru Miyano pod Jokera prawie umarłam ze szczęścia - ten seiyuu jest wprost stworzony, żeby podkładać głos Jokerowi! Poza tym Yuko Kaida pod Beast [też według mnie dobry wybór, chociaż słyszałam jej głos tylko w trailerze do MCA z Kido], Ayahi Takaguchi pod Doll [z tego, co pamiętam jak mówiła Karisawa z Durarara, też pasuje], Nobuhiko Okamoto jako Dagger [Rin Okumura z Ao No Exorcist, też dobry seiyuu] i Takuma Terashima - Snake. 
Kto czyta uważnie moje posty, trudno, żeby nie zauważył, że trzy osoby z tej obsady użyczą także głosu w Mekaku City Actors - Yuko Kaida - Kido, Mamoru Miyano - Konoha, Takuma Terashima - Shintarou. Poza tym większość obsady, jeśli nie cała, użyczała głosu w Durarara - Mamoru Miyano - Kida, Takuma Terashima użyczył głosu gościnnie jednemu z gangu Żółtych Szalików, Ayahi Takaguchi - Karisawa, Nobuhiko Okamoto - Takiguchi. Dodać jeszcze obsadę ze starego Kurosza - Yuuki Kaji [Finny] - Yumacchi, Daisuke Ono [Sebastian] - Shizuo Heiwajima i Jun Fukuyama [Grell] - Shinra :). Tak więc kojarzę wszystkich poza Yuko Kaidą z obsady i wygląda na to, że są super seiyuu. A to i tak nie wszyscy, nie ujawnili jeszcze seiyuu Petera i Wendy, Jumbo, barona Kelvina i Charlesa Grey'a i Phipps'a - którzy już wtedy się pojawili [tak na marginesie, ciekawi mnie, czy zrobią Johna- powinien był pojawić się u boku Wiktorii na konkursie carry, ale wkręcili tego głupiego Ash'a.]
No i to tyle, jeśli chodzi o Kuroshitsuji. Nie wiem jak wy, ale ja nie mogę się już doczekać :)


                                                                 

DZIEWIĄTE CV MCA

LINK DO TRAILERA
Jak co tydzień, wczoraj po południu ukazało się nowe CV do Mekaku City Actors - które, nawiasem mówiąc, jest coraz bliżej, bo marzec już się kończy, kwiecień będzie dosłownie za chwilę!
Prawdę mówiąc, seiyuu Shintarou, którego w końcu się doczekaliśmy, nie powala. Prawdę mówiąc, mogliby wziąć kogoś o wiele lepszego, chociaż Shintarou też nie był taki młody. Niemniej facet będzie miał niezłe pole do popisu, w CV wyszedł słabo, ale to tylko 16 sekund, a Shintarou jest na początku głównym bohaterem, a w mandze wywoływał zabawne sytuacje [bo jak się nie uśmiechnąć na widok osiemnastolatka, który nie potrafi sam wyjść z domu].
No i nie ma co już się rozwodzić nad CV... Najlepiej wypadają seiyuu Kido, Mary, Ene, Konohy i Hibiyi ♥


piątek, 21 marca 2014

NAGISA Z FREE!


Pisałam już kiedyś, że obejrzałyśmy Free!. Praca zamieszczona wyżej przedstawia Nagisę przerysowanego ze screena z endingu - który [ending w sensie] jest według mnie absolutnie pozbawiony sensu. Najpierw jakaś niby dyskoteka, a potem przeskakują pół świata do Arabii...? W sumie, sama fabuła Free! też nie była zbyt skomplikowana i była przewidywalna o co najmniej 6 odcinków do przodu.
Dodam od siebie, że na pracy są dwa drobne błędy - niepomalowane miejsca. Nadal zapomniałam to zrobić, mimo, że praca jest dosyć stara [z początku marca]. Niemniej w miarę wiarygodnie przedstawia poziom, na jakim obecnie przerysowuję i koloruję. Ale to mi nie wystarcza - jestem zbyt ambitna i cały czas staram się iść do przodu. Zastanawiam się, czy kiedyś osiągnę poziom, na którym będę w pełni zadowolona z moich prac? Jeśli o pracę wyżej idzie, w miarę mi się podoba, jedyne co mam do zarzucenia to zbyt mdła jak na mój gust gama kolorystyczna - odnoszę wrażenie, że gdyby była ciut ciemniejsza, efekt byłby lepszy. Niestety to moja pięta achillesowa - ciemne barwy na dużej płaszczyźnie :(
No ale ogólnie nie widzę tu zbyt wielkich błędów, więc dobrze jest :)

CHIBI AKANE I JACKIE


Muszę dodać dla wyjaśnienia tytułu, że obecnie mam 3 OC: Akane, Takeru i Jackie Pale. Swoje OC tworzę na wzór charakterów, które mnie inspirują. Tak więc Akane jest yandere. Jak można się domyśleć, jest to ta chibi z różowymi włosami [siekiera wyszła beznadziejnie krzywo]. Z kolei Jackie Pale jest wyżej i nie jest to jej dokładne chibi - miałam ochotę, żeby narysować coś w tym stylu, a potem pomyślałam, że stworzę podobną OC. Wiem, nie potrafię rysować chibi. Ciała mają zbyt długie i szczegółowe, a mordy krzywe :/ 


czwartek, 20 marca 2014

OZ VESSALIUS MA DOŚĆ

Pisałam o tym, że ujęcia z mangi rysujemy na formacie A6. Mam kilka takich prac, ale raczej rzadko je robię. W ogóle ostatnio jakoś nie mam weny :/ Niby zaczęłam coś kombinować z akwarelami i maluję moje stare prace, ale ich się na razie nie da tutaj pokazać.


Oz Vessalius- Pandora Hearts

Praca z czasu przed kupnem nowych kredek- zresztą jest data dnia ukończenia. Uważam, że wyszło mi całkiem fajnie, chociaż w jednym miejscu włosy trochę nie wyglądają, jak w oryginale. Ale co tam. Poza tym świetnym pomysłem było użycie gumki chlebowej; patrz- włosy Oza.Ogółem- jest to jedna z moich najlepszych prac( tak, niestety ;-;).


TOP 20 BISHÓW Z ANIME ♥

Zaprezentuję tutaj top listę bishów z anime/mang, czyli mój harem ♥
1. Eren Jeager [Shingeki No Kyojin]
2.Yukine [Noragami]
3. Levi Rivaille [Shingeki No Kyojin]
4. Ronald Knox [Kuroshitsuji]
5. Undertaker [Kuroshitsuji]
6.Kot Cheshire [Pandora Hearts]
7. Izaya Orihara [Durarara!]
8. Elliot Nightray [pandora Hearts]
9. Utsutsu Hasegawa [Pupa]
10. Hibiya Amamiya [Kagerou Project/Kagerou days/Mekaku City Actors]
11. Oz Vessalius [pandora Hearts]
12. Shizuo Heiwajima [Durarara!]
13. Natsume Takashi [Natsume Yuujinchou]
14. Umehito Nekozawa [Ouran High School Host Club]
15. Yotaka [Karneval]
16. Armin Alert [Shingeki No Kyojin]
17. Kaoru & Hikaru Hitachiin [Ouran High School Host Club]
18. Kuroha [Kagerou Project/Kagerou Days/Mekaku City Actors]
19.Glen Baskerville [Pandora Hearts]
20. Matoba Seiji [Natsume Yuujinchou]
 Jak widać, większość z nich ma wiele... cech wspólnych - przynajmniej za te właśnie cechy ich, ekhem, pokochałam. oczywiście będzie tego więcej i wprowadzę zmiany. Przy okazji, dodam, że bliźniaków Hitachiin traktuję jak jedną osobę xD. Poza tym uwielbiam seiyuu Yuuki Kaji, co widać, że numerek 1 i 2 są to postaci, którym podkładał głos.
A więc Erena pokochałam za to, że jest taaaaaki odważny, że zmienia się w tytana i że w ostatnich odcinkach dostał szału ♥ To było naprawdę super, jak tamta belka przebiła go na wylot i .... i...
Okej, wróciłam z łazienki, krew mi przestała już z nosa lecieć. Na czym to ja skończyłam? A tak, Yukine. Noragami oglądam od stycznia, nadal wychodzi, ale Yukine zabłysnął w moim haremie. Jest taki słodki, i nawet chyba też jest w wieku gimnazjalnym ♥. Levi - bo on jest supeeeeeer, pobił Erena, jego walka z tytanami do czysta poezja ♥. No i podkłada pod niego głos mój drugi ulubiony seiyuu - Kamiya Hiroshi, który podkładał głos też pod wiele moich ulubionych postaci, które nie zmieściły się na liście, a z listy - pod Natsume. Ro-kun - Kuroshitsuji jest moim drugim anime i w nim moje serce podbili właśnie on i Undertaker. Przeskoczę do Undertejkusia. On jest taki słodki, i na dodatek ma prześliczną kosę śmierci! ^^
Dobra, będę pisać tylko o cięższych przypadkach - reszta będzie normalna. Więc Kotek Cheshire - miłość do końca życia! To jego jedno oko Kevina Regnarda.... ~♥ Izaya - mój ukochany intrygant ♥ Elliot - uwielbiam jak się wkurza, jego twarza wygląda wtedy tak bardzo mad, zwłaszcza jak drze się na Oza lub Gilberta ♥. Utsutsu - Pupa to też nowe anime, odcinki mają po 4 minuty i jest ich tylko 10, a na ostatnim zrobiło mi się niedobrze i musiałyśmy zatrzymać, ale niewątpliwie jest boski. Podbił moje serce prawdopodobnie dzięki seiyuu - te jego jęki i płacz, kiedy Yume zżerała jego ciało... ♥ Albo jak tamten gościu chciał mu wydłubać oczy, i Utsu-chan podniósł go tak i tak nagle, mega szybko, wydłubał mu oczy... ♥ Hibiya - widział śmierć swojej przyjaciółki, nieskończenie powtarzał tą chwilę... To razem z dużą ilością pewnej czerwonej substancji która płynie w naszych żyłach w teledysku sprawiły, że podbił moje serce ♥ Ozzy - nie ma dużo do gadania... chłopaczek jest cudowny! Choroba psychiczna, nie dba o swoje życie, wisi nad nim widmo śmierci, ludzie i nie-ludzie próbują go na okrągło zabić, a pod koniec tego 9 tomu dostał madness, rąbnął Alice tą jej słodką kosę i zabił te Łańcuchy... Chłopak jest sexy ♥ Nekozawa - ma taki słodziutki dark imidż, jest przezabawny... :3 No i genialnie wygląda bez przebrania ♥ Yotaka - ma obecnie status martwy, niemniej kocham go, bo ma bliźniaczkę i dlatego, ze poświęcił swoje człowieczeństwo by była szczęśliwa ♥ Armin - to oczywiste! Prawie został zeżarty przez tytana! ♥ Kaoru & Hikaru - pozwoliłam sobie ich umieścić na jednym miejscu. Uwielbiam tę ich bliźniaczą złośliwość ~♥ Kuroha - zabija wszystkich dookoła, ma kawaii węże i prawdopodobnie jest masochistą oraz na pewno sadystą "Ach, cóż za szkaradne kreatury" ♥ Glen - nie było go jeszcze za dużo, ale ma skośnawe ślepia, czarne włosy i kazał zabić wszystkich w Sablier ♥ Matoba - główny zły w Natsume Yuujinchou, ma długie włosy i jest jednym z nielicznych Japończyków w anime, który ma czarne włosy, chociaż to anime obyczajowe, i cały czas próbuje dorwać Natsume.
Jak widać, nie trzeba wiele, by zaskarbić sobie moją miłość. W następnych postach dodam pozostałe top listy, bohaterki anime [niestety, mimo, że dopiero co zrobiłam, muszę zmienić :( ], utaite, Vocaloidy/UTAU, seiyuu. Poza tym już wiem, jaka jest moja ulubiona para w anime/mandze - poza tym, że ja & ktoś z mojego haremu, to Gray X Juvia ♥ Nie mam pojęcia, dlaczego tak uwielbiam tą parę. Po prostu nie mogę się doczekać, aż Juvia się pojawi. To chyba miłość do jakiejś pary :o O takim dziwactwie to jeszcze nie słyszałam...

YUKARI YUZUKI CHIBI


Kiedyś, gdy nudałam w szkole, narysowałam sobie takie właśnie chibi Yukari Yuzuki. Spodobało mi się profanowanie w ten sposób Vocaloidów, więc w najbliższym czasie wstawię jeszcze resztę chibi - Miku [dwa], Rin, Lena, Mayu i chyba jeszcze ktoś tam był... Nieważne.
Wczoraj, gdy szłyśmy do szkoły, słuchałyśmy sobie świeżo ściągniętych OST'ów z Fairy Tail [dziś obejrzałyśmy 30 odcinek]. Szłyśmy koło drogi, więc cały czas przejeżdżały obok ciężarówki i samochody, zagłuszając muzykę. Skończyło się na tym, że zaczęłam na nie warczeć... Tak, warczeć. Skoro o moich zwierzęcych nawykach mowa, to dodam jeszcze, że czasami wyrwie mi się niekontrolowane "miau", oraz że mam zwyczaj biegać z rękami w takiej pozycji:
Obrzydliwe, wiem, ale musiałam zrobić w Paincie szkic w 3 minuty żeby było widać, że to człowiek.

poniedziałek, 17 marca 2014

NOWY TRAILER MCA♥ [I MARGONEM.PL]

Ostatnio się zastanawiałam, kogo mogliby dać i doszłam do wniosku, że raczej Seto - zostali jeszcze Hiyori, Shintarou i Ayano, chociaż nie wiem, czy w anime Ayano w ogóle się pojawi. Cóż, raczej tak, w końcu była związana nie tylko z Shintarou, ale także i tym-jak-mu-tam-było-jej-ojcem-naukowcem-co-zmienił-Takane-w-Ene-i-Harukę-w-Konohę oraz z Kido, Kano i Seto. Tak czy inaczej doszłam do wniosku, że raczej dadzą Seto - Shintarou jest na początku głównym bohaterem, jest zbyt ważny, raczej zostawią go fanom na koniec. I w ten oto sposób w środę po południu nie poczułam się wcale zaskoczona, widząc w nowym klipie Seto. A tak na marginesie, sory, ze dopiero o tym napisałam, ale a) seiyuu aż trak bardzo mnie nie rusza b) przez weekend głównie rysowałam i wbijałyśmy 36 level na margonem.
Szybko powiem, co sądzę o trailerze. Cóż, taki sobie. Seiyuu nawet pasuje, ale nie ma jakiegoś zniewalającego głosu - nie brzmi też wcale tak źle. Ale według mnie najlepiej dopasowani są seiyuu Hibiyi ♥, Konohy [Ah, Mamoru Miyano!~♥] oraz Ene. 
A co do Margonem, jakieś dwa, trzy tygodnie temu założyłyśmy sobie konto. Bardzo fajna gra, w całości po polsku, świetna MMORPG. Razem z Paulą gramy na jednym koncie [żeby nie było kłótni o kompa] - tancerz ostrzy, Yukine. Dziś wbiłyśmy 36 level i połowę do 37. I muszę się pochwalić, ze w ciągu minionego weekendu lotły nam uni - po raz pierwszy jak gramy! W sobotę lotnął jeden z goblinów, potem drugi [ŁAŁ!]  i trzeci... Cóż, zabawna rzecz... Otóż w Ithan gościu zlokalizował herosa. No więc poszłyśmy, żeby zobaczyć hero. Akurat dedał jakąś grp. Stoimy, patrzymy sobie. Karmazynowy Mściciel. 45lvl. Fiu fiu. Idzie jakiś gościu, staje patrzy. Zaprasza nas do drużyny. Potem zgarnął jeszcze dwóch przechodniów no i walimy hero. Oczywiście Yukine dedł pierwszy i dał swój wkład w walce bliski 10% [na czterech graczy]. Okej, dedłyśmy, patrzymy - i nasza przypadkowa grupka przechodniów dedła wielkiego hera! Lecą loty - a co nam tam, bierzemy! Wiemy, ze się nie uda, ale zawsze warto spróbować! Bardzo zabawne, bo w ten oto sposób 35lvl, w grupce złożonej z samych 40lvli, który dał gówniany wkład w walce i dedł pierwszy - zgarnął jeden z dwóch unikatów! Karmazynowe rękawice!!!! Brawa dla nas! Wystawiłyśmy dziś na aukcji za 1 milion i ktoś kupił. Drugi uni też wystawiłyśmy za milion, też ktoś kupił. Obecnie mamy 3m 300 xxx [nie pamiętam końcówki, ale jestem pewna, ze trzysta tysięcy i coś.]. A dziś jak byłyśmy na wilkach lotnął nam czwarty w przeciągu trzech dni unikat - jakieś strzały. już wystawiłam na aukcji, ale taniej, bo ich było więcej. 
Ogólnie polecam Margo, bo to fajna gra itd. Tylko postrzegam, ze do nas nie można się dobijać, bo mamy rozwalony czat i nie możemy rozmawiać. 


niedziela, 16 marca 2014

BAZGROŁY ZESZYTOWE


Oto owoc mojej pracy na lekcji. Nudziło mi się i zrobiłam właśnie takie oto coś. Jedna uwaga co do zszycia mojego brudnopisu: dziurki są w serduszka :).



piątek, 14 marca 2014

DZWONKI I MOJA OC

Niedawno ubzdurałam sobie, że zacznę rysować rysunkom tła. Zamiast teł wychodzą mi z tego jakieś ramki pełne różnorakich okropieństw jak kwiatki, esy- floresy i jakieś ozdobne przedmioty. Praca poniżej jest tego dowodem, choć ta pseudo-ramka była zamierzona. Jak się ludziu naoglądasz w internecie prac genialnych artystów to się nie dziw, że potem masz ochotę rysować jak oni. Ale na szczęście do tego mi daleko. Najpierw muszę nauczyć się kolorować moje rysunki, bo jestem w tym beznadziejnie kiepska i zagubiona kilka tysiącleci przed moją siostrą ;-; Co do tego czegoś poniżej... pociesza mnie to, że nie miałam wtedy jeszcze nowych dziewiętnastu kolorów kredek (tak i owszem, to moja wymówka).


Co by tu jeszcze rzec- owa laska jest moją OC. To mój jej trzeci rysunek, a wcześniejsze dwa malowałam akwarelami, więc są zastrzeżone. Właściwie to powstała przez przypadek, po prostu chciałam narysować postać, którą mogłabym pomalować farbami, bowiem moim marzeniem jest, by osiągnąć taką biegłość w posługiwaniu się nimi jak Jun Mochizuki ♥. Jednak wyszło mi zadziwiająco ładnie i jakoś tak polubiłam jej postać. Chciałabym umieścić ją w kontynuacji mojej mangi, jeśli już zdecyduję się ciągnąc to dalej.
Dzwonki podpatrzyłam na zdjęciach wyszukanych w internecie. Tak to jest, artysta nie rysuje wszystkiego ze swojej głowy- musi mieć zdjęcia i znać wygląd tego, co chce narysować. Ja przypatrzyłam się łodygom i- w dziubek, zapomniałam narysować liście!- płatkom kwiatów. Dopiero wtedy mogłam je rysować, że tak powiem, z własnej głowy.

Ostatnia sprawa, co do mojej mangi. Julia jeszcze mi nie wytłumaczyła jak się dodaje posty w innej zakładce- wiem, ciołek ze mnie. Dlatego właśnie nie wstawiam nowych rozdziałów, nie żeby jakieś specjalnie były. Aktualnie pracuję nad rozdziałem 4 i zapewniam, że w trzecim już będziecie w miarę wiedzieć, z kim macie do czynienia. Ale ostrzegam- główny bohater jest tylko jeden! Chyba dzisiaj wezmę się w końcu za jego arta i w ogóle powinnam narysować wszystkie postacie, które dotąd występowały, ponieważ mogą się wam troszkę mylić.


MÓJ BRUDNOPIS

Pisałam już coś o tym, że zrobiłam sobie brudnopis, prawda? No więc wklejam tu zdjęcia. Niestety, jest już"troszeczkę" zniszczony - pobyt  w moim plecaku raczej mu nie służy. Muszę zrobić nową okładkę i już nawet wiem, co [a raczej kto] na niej będzie. 
Strony wzięłam z... cóż, pod koniec każdego roku, gdy robimy porządki, wyrzucamy zeszyty przedmiotowe. Niemniej często zostaje w nich mnóstwo  niezapisanych stron. Wyrywamy je i na obecną chwilę jest takich czystych stron ponad 100. Piszemy na nich wypracowania do szkoły, usprawiedliwienia i też użyłam ich do brudnopisu. Dziurkacz w kółka gdzieś mi wcięło, dlatego przewlokłam nitkę przez urocze dziurki w serduszka :). Niemniej teraz jak patrzę na okładkę, chce mi się rzygać i widzę, ile rzeczy bym zmieniła - poczynając od tej niby mnie, a na malowaniu kończąc. Cóż, nieustannie się rozwijam [chociaż w obecnej chwili tego nie czuję].




czwartek, 13 marca 2014

RYSUNEK NA ZAMÓWIENIE


Tak, przypominam o tym, że robię rysunki na zamówienie. Oto moje pierwsze zamówienie, weszłam se dziś na MSP i Czarna Zuellas poprosiła mnie, żebym narysowała jej MovieStar. Na ustalaniu szczegółów zeszło nam się trochę, przez nowe cenzury na MSP. Od razu napiszę: MODZI MSP TO GŁUPIE CIOŁY , ZASIEDZIAŁE TROLLE ŻRĄCE SAME PĄCZKI I UTRUDNIAJĄCE PRZYZWOITYM GRACZOM ŻYCIE!
Trochę ode mnie. Wracając, powyższa praca to zamówienie dla Czarna Zuellas. Jeśli czytasz to, Czarna, to napisz w komie swój e-mail albo wyślij mi na gargulica@gmail.com coś swoim e-mailem, to wyślę Ci zdjęcie bez napisu abstrakcyjna-j.blogspot.com.
No i tyle jeśli idzie o zamówienia. Tak na marginesie, byłam dziś na rentgenie. Jeśli kręgosłup powinien iść prostą linią, to mój malowniczo skręca w prawo, przypomina w tym trochę  węża. Bosko. Mam jakieś mocne skrzywienie ;/. Jutro walę do ortopedy i znowu przegapię język angielski :(. Z przedmiotów, które nie znudziły mi się w gimnazjum po pierwszej klasówce [bo na początku wszystkie były super ciekawe, jednakże gdzieś po drodze nadszedł okres rysowania na lekcjach] zostały tylko chemia, j.angielski, historia i matematyka. Matematyki i chemii uczy nas ta sama nauczycielka, jest super po prostu i wszystko dobrze nam tłumaczy, tak więc moje szóstkowe oceny z matmy nie uległy w gimbazie zmianie. Angielskiego i historii uczą dwie różne nauczycielki, oboje po prostu świetnie i ciekawie prowadzą lekcje. może ma to coś wspólnego z tym, ze są siostrami :D. Na angielskim pani 2/3 zdań mówi do nas po angielsku, dzięki temu szkolimy się ze słuchu. Poza tym ciągle daje nam jakieś prace dodatkowe z okresów warunkowych itp. ♥ Ja i Paula jesteśmy razem z jedną kol najlepsze z anglika, z ostatniej klasówki dostałyśmy po dwie 6 [z klasówki były dwie oceny]. Natomiast na historii pani nie robi tak, ze dyktuje notatkę do zeszytów [heh, w sumie na historii nam powiedziała, że możemy w ogóle nie zakładać zeszytów :D] albo mówi "przeczytajcie temat i róbcie ćwiczenia". Nie, pani bierze podręcznik, siada i po kolei opowiada nam wydarzenia z danego tematu. I jeszcze nigdy, jak nas uczyła przez 3 klasy podstawówki i teraz w gimbazie ani razu nie zwróciła mi albo Pauli uwagi, gdy rysowałyśmy. Tzn., gdy rysujemy, lepiej nam się skupić, mamy co zrobić z rękami. Tak czy inaczej, te trzy nauczycielki są super :)


środa, 12 marca 2014

GALERIA YUKINE

Wstawiłam tu prawie wszystkie moje rysunki Yukine. Mam jeszcze jeden archaiczny rysunek, ale nie zrobiłam zdjęcia. Na marginesie, muszę porobić pracom zdjęcia. Mam parę nowych... i wczoraj dokończyłam taką jedną, prześliczną... To zdumiewające, ale jestem zachwycona jak na tej pracy zrobiłam włosy. Cóż, rozpiszę się bardziej gdy ją wstawię, o ile nie nastąpi to za 100 lat i o ile nadal będę nią tak zachwycona...




Tak na marginesie, zaczęłyśmy oglądać Fairy Tail. Konkretniej, dziś koło szóstej rano. Od razu poleciałyśmy cztery odcinki, bo w środy mamy na 8:50. Chociaż i tak do szkoły przyszłyśmy z dwudziestominutowym wyprzedzeniem... A dałoby radę jeszcze 5 odcinek. Tak czy inaczej, jak wróciłyśmy, obejrzałyśmy jeszcze... chwila, ile to było... a, cztery odcinki. Wiem, że anime, zwłaszcza tasiemca, nie powinno się oceniać po pierwszych odcinkach, ale zapowiada się świetnie. Bardzo podoba mi się kreska, zwłaszcza sceny walk. Zachwyca mnie zniszczenie, które podąża za członkami Fairy Tail ♥. Znalazłyśmy sobie anime w sam raz dla nas. Niemniej nie obejrzymy tego " na raz". Będziemy sobie robić przerwy w trakcie oglądania. Jak pisałam w poprzednim poście, od dawna ostrzymy sobie ząbki na Another. Poza tym w kwietniu, który nie jest już taki odległy, będziemy oglądać łącznie 5 anime wychodzących. O ile po drodze nie znajdziemy zapowiedzi jakiegoś nowego fajnego...
Cóż, mama mnie wykurza z kompa, powinnam już kończyć. No to... pa ☺

PS W międzyczasie chętnie bym obejrzała po raz drugi Shingeki No Kyojin ♥


wtorek, 11 marca 2014

NIU ROZDZIAŁ KD I NOWOŚCI ODE MNIE

Ku mojej dzikiej uciesze wyszedł dziś 21 rozdział mangi Kagerou Daze - rozdział Heat Haze Days IV. Heat Haze Days rozpoczyna nową pętlę. Wcześniejsze rozdziały opowiadały o tym, jak w innej rzeczywistości 15 sierpnia Shintarou wyszedł z domu razem z Momo, jak spotkali Hibiyę i Hiyori oraz spędzili z nimi czas. Potem jak Momo zadzwoniła do Hiyori, usłyszała jej ostatnie słowa "Pomocy", gdy tą potrąciła ciężarówka. Wtedy Momo wyszła z Shintarou poszukać Hibiyi i Hiyori, ostatecznie spotkali po raz pierwszy w tej rzeczywistości Mekakushi Dan - Konoha zadebiutował! To znaczy, zadebiutował już wcześniej - podczas retrospekcji przeszłości Takane, gdy jeszcze żył i był Haruką, a potem jak przyszedł jako Kuroha i zabił w pierwszej rzeczywistości cały Mekakushi Dan. Więc fajnie, że już się oficjalnie pojawił jako Konoha ^^. Niestety nowy rozdział mnie lekko zawiódł. Czekaliśmy cały miesiąc po wielce obiecującej ostatniej stronie mangi, na której Momo spotyka Konohę [którego widziała wcześniej w wiadomościach jak powstrzymał terrorystów, których pokonał Mekakushi Dan w pierwszej rzeczywistości] niosącego Hibiyę oraz Kano, który z tajemniczym uśmiechem na jej pytanie "Kim jesteście?" odpowiada "Tajemną organizacją". W nowym rozdziale nie było w sumie nic fajnego. Momo zabrała Hibiyę i popędziła z nim przez pół miasta, a potem wpadła na Shintarou, który już rozstał się z Kido. Mam nadzieję, że w następnym rozdziale coś będzie, i teraz to już na bank będzie, bo pod koniec Hibiya wyglądał, jakby miał zacząć mówić. 
Dobra, koniec o Kagerou Daze. Trochę nowinek od nas: obejrzałyśmy Free!. Tak, zrobiłyśmy to. Bardzo się bałam, bo odstraszały mnie takie słowa jak "kryptogeje", "zniewieściali chłopcy", "kupa mięśni" oraz "dużo pół nagich facetów". Ostatecznie, nie było tak źle. Ba!, nawet mi się podobało. Seria jest lekka i można przy niej wyluzować. Nie siedziałam jak na szpilkach oglądając Free!, czasem się nawet uśmiechnęłam. Prawdę mówiąc, nie myślałam, że chłopaki będą mieć aż tyle charakteru... Niemniej i tak conajmniej podejrzane jest to, ze w ich klubie była jedna dziewczyna i jedynym facetem, który zwrócił na nią uwagę w całym anime, był kapitan przeciwnej drużyny. Aż strach się bać... 
Gdy szukałyśmy na yt openingu do Free!, który wpadł nam w ucho, znalazłyśmy... SURÓWKĘ! Niech każdy upewni sie, że nie ma w pokoju rodzica, wejdzie na YouTube i wpisze free opening parodia pl. Można się tak nieźle uryć... Przy okazji, nie wiedziałam, że Japończycy znają polski... Naprawdę polecam obejrzeć ;)
Poza tym mamy ambicję zacząć oglądać Fairy tail. To znaczy, najpierw obejrzymy Another, na które szykujemy się już od miesiąca, a potem zawalamy z Fairy tail. Niestety długo nam się zejdzie, bo ma to 180 odcinków, obecnie i tak oglądamy Noragami, Mahou Sensou i Pupa, a w kwietniu dojdą jeszcze Gun gale online, Mekaku city actors i jeszcze jakieś anime, tylko nie pamiętam jakie. A, w tym roku ma wyjść też 2 sezon free!. Szykuje się też nowy sezon Kurshitsuji, krążą plotki, że ma być to remake, w tym roku będzie mnóstwo premier filmów MARVELA a w przyszłym roku szykuje sie live action SNK - nie wspominając o tym, ze musimy jeszcze nadrobić Percy Jackson Morze potworów, Thor: Mroczny świat i Hobbita, a piąteczki i szósteczki mimo że same przychodzą, to jednak czasem trzeba tą godzinę siąść i zakuć. Więc będziemy mieć mnóstwo roboty. Ale co tam...
A tu takie zdjątko z PV do Kagerou days: ♥



PROJEKT OKŁADKI I PŁYTY

Tak się składa, że mieliśmy ostatnio fajową pracę domową na zajęcia artystyczne ^^ Trzeba było wykonac projekt okładki płyty oraz płyty CD, temat dowolny. Myślę, że wykonałam prześliczną okładkę do płyty vocaloida IA.


I oto jest. Na początku nie planowałam, że tło ma być takie kolorowe, ale ponieważ kupiłam nowe kredki... musiałam je gdzieś wypróbować. A więc 1.- z kolorowania jestem naprawdę dumna( chociaż Julia pracą, która aktualnie robi, to mnie wpędzi do grobu ;-; ). Po 2.- uważam, że fajnie mi wyszły te pseudokoronkowe motywy w tle oraz projekt płyty :3. I ostatnie, 3.- kolor skóry stworzyłam łącząc dwie różne barwy, a bynajmniej żadna z nich nie była kolorem,, cielnym''. Tak tak, jak się chce, to się potrafi ;-).

Z wszystkiego co narysowałam, tylko jedna rzecz wydaje mi się podpatrzona u kogoś. Pewna dziewczyna z MSP wstawiła raz na swojego bloga fajną pracę Goku, chociaż za dobrze nie pamiętam w jaki dokładnie sposób zrobiła mu włosy, to zainspirowało mnie to do wykonania elementów takich, jak tło napisu,, IA''. Rysowałam z pamięci, więc być może nie jest to to samo, ale jeśli byłaby zła na mnie o to, to przepraszam. Piszę tak, bo po prostu wydaje mi się, że to ściągnęłam( chociaż- kolejny raz- nie mam pewności!) :/


niedziela, 9 marca 2014

NOWINKI Z REALA + NOWE KONTO NA DEVIANTARCIE

Heja. Jak moja Schwester już napisała, byłyśmy dzisiaj w Lublinie. No i... no i... JECHAŁYŚMY BUSEM! I on był taaaki fajny! Zwijał się na zakrętach, a wtedy jego tylna część zakręcała i jechała pod innym kontem niż przód! Tak to fajowo wyglądało... ^^ Zawsze jeździłyśmy z mamą samochodem, ale myślę, że podróż z perspektywy osoby, która jedzie busem jest o wiele ciekawsza. W dodatku wszędzie jest mnóstwo takich małych sklepików, w którym znajduje się mnóstwo ciekawych rzeczy, ale których nie można zauważyć, o ile się obok nich nie przejdzie ( przykład: ja).
Wybraliśmy się specjalnie do Kulturomaniaka po kredki, a o ile wiem, tylko tam można je kupować pojedynczo ( ale jak byłyśmy na mieście to zauważyłyśmy sklep z artykułami plastycznymi, tylko nie jest otwarty w niedziele- kto wie, może tam też sprzedają kredki?). Zakupiłam 19 kredek, czyli wszystkie kolory jakie były, ale nie wybierałam takich, które miałam już w domu, albo których barwy się powtarzały. Oprócz tego nabyliśmy też parę filmów. W ogóle to już postanowiłam, że narysuję okładkę do Niesamowitego Spidermana. Tak na marginesie, ten film jest boski w porównaniu do poprzednich adaptacji komiksów o Spidermanie. Oglądałam go już jakiś czas temu, ale pamiętam, że nie męczyłam się podczas oglądania. Po pierwsze: tym razem aktor jest ładny ;-) Po drugie: Peter Parker jest w tym filmie naprawdę fajnym chłopakiem, lubię go o wiele bardziej niż poprzedniego Spidermana. Po trzecie: fabuła wygląda zupełnie inaczej, niż w pierwszej wersji. Można by się bać, że to tylko kolejna ekranizacja, która opowiada w sumie o tym samym, ale tak nie jest! Póki co nie wprowadzono nawet najlepszego przyjaciela Petera- Harry'ego, który pojawi się w drugiej części, natomiast Mary Jane będzie dopiero w trzeciej części. A więc skoro nie ma Mary Jane, to z kim randkuje nasza gwiazda? Z Gwen Stacy oczywiście, która była jedynie w trzeciej części poprzedniego Spidermana, gdy stał się zuy i rzucił Mary Jane. Teraz mamy jej trochę więcej :)

Inna sprawa- założyłam sobie konto na Deviantarcie. Trochę sobie pooglądałam co tam ludzie wstawiają, no i normalnie iść na szubienicę i się powiesić ;-; Załamałam sie, widząc jak ludzie cudownie rysują mangę ( i kolorują!), zaś tym, co mnie ostatecznie dobiło, było to, jak ci sami ludzie rysują stylem realistycznym. Tak więc doszłam do wniosku, że nie umiem rysować, nie jestem kreatywna, moje rysunki to kocie wymiociny i w ogóle jestem do niczego. Mimo to poszłam rysować, bo przecież ta legenda głosi, że mam talent. Po tym też postanowiłam, że kupię sobie nowe kredki ( patrz wydarzenie wyżej). Do tej pory jeszcze ich nie używałam, ale za to wcześniej zrobiłam dwa rysunki stylem realistycznym.


Oto jest Natasha Romanoff/ Czarna Wdowa z Avengers, w którą wcieliła się Scarlett Johansson. Pracę wykonałam w moim starym zeszycie z rysunkami, gdyż ponieważ najwyższy czas go dobić ;-; Nie rysuję tak dobrze, że byłoby mi szkoda pracy, bo nie wykonałam jej na dużym formacie, a tak mogę jeszcze podszkolić moje rysowanie.
Jestem szczerze zdumiona, jak fajnie wyszła mi ta praca. Wygląda o wiele lepiej niż prace, które były ostatnimi, jakie wykonałam stylem realistycznym, a było to zanim poznałam mangę i anime. Nie licząc tych zezowatych oczu i tego, że wyszła mi zbyt młodzieńczo, jest to jeden z moich najlepszych rysunków.


X-man Yukio z najnowszego Wolverine'a. Jego akcja rozgrywa się- uwaga uwaga!- w Japonii :3 Yukio miała dar widzenia przyszłości, a konkretniej jednego jej fragmentu- czyjejś śmierci. Trochę za blado mi wyszło, jak tak patrzę, oczy za daleko rozstawiłam, no i nie potrafię cieniować ubrań i nadawać im faktury( a to proszę państwa jest bawełna... bawełna, nie dżins -.-).

No to tyle na dzisiaj, oyasumi~


ZAKUPY I YUKARI YUZUKI


Byłyśmy dziś z Paulą i tatą na zakupach w Lublinie. Ostatnio przeglądałyśmy sobie prace tych-hardkorowych-ludziów w internecie i wena, której w ostatnim czasie w ogóle nie miałyśmy [miałam rysunkową depresję] powróciła natychmiast. W rezultacie wczoraj zaczęłam i dziś zakończyłam szkic Iron Mana, pocieniowany ołówkiem. Obawiam się, że powinnam była go pokolorować, bo trudno się skapnąć, że to Iron man, według rodziców był to "robocop", "ten coś ze Star Wars" oraz "transformer". Ale cóż, praca według mnie jest fajna i ambitna. Powoli uczę się tego, co znaczy dla mnie rysowanie.
Ale odbiegam od tematu. Otóż po zobaczeniu tych prac w necie, poczułyśmy dziką żądzę, by powiększyć naszą kolekcję kredek - w rezultacie dziś  w Kulturomaniaku wzbogaciłyśmy się o 12 kredek [ja] i 19 [Paula]. Poza tym kupiłyśmy filmy Captain America: Pierwsze starcie, Resident Evil: Afterlife oraz Niesamowity Spiderman ♥. Jeśli idzie o Spidermana, to polecam ten remake wszystkim, którzy jeszcze nie oglądali. Aktor grający Petera Parkera [fajnie się nazywa, Andrew Garfield] jest o raj lepszy niż Toby Maguire. W ogóle, nowa kreacja samego Spidermana jest lepsza. Nie ma twarzy pomidora, który spadł z 10 piętra, jeździ na desce, ma sympatyczną osobowość, poza tym twórcy umieścili jakiś sekret dotyczący jego rodziców, więc też bardziej porywa niż nieudaczny Spiderman w wykonaniu Toby'ego Maguire'a. A tego roku wychodzi druga część, dziś dodali nowe zdjęcia na Filmwebie.
Co by jeszcze? Praca wyżej. Jest to inspiracja dla naszego konkursu DrawVocaloidContest. Rysowałyśmy z Paulą fanarty Vocaloidów i tak pomyślałyśmy, że fajnie by było zobaczyć, jak narysują je inni. Praca stara jak nie wiem.
No i tyle. Za każdym razem, gdy kończę pisać posta, czuję rozczarowanie. Pragnę napisać więcej, o swoim życiu, pracach, marzeniach, muzyce, postanowieniach, ale wiem, że wtedy jeszcze więcej ludzi by tego nie czytało :(. Tak naprawdę nie mam przyjaciółki, która raczyłaby tego wszystkiego wysłuchać, wprawdzie mam jedną w internecie, ale rzadko ze sobą piszemy i... to jednak nie to. Pozostaje mi wypisywać uczucia w tym blogu-pamiętniku. Cóż, może w końcu kiedyś zrzucę z siebie wszystko, co mi zalega na sercu...

NIU TRAILER MCA!

Wczoraj wieczorem wyszedł już szósty, o ile się nie mylę, zwiastun Mekaku City Actors - ku mojej dzikiej uciesze jest to Hibiya! Podkłada pod niego głos Misuzu Togashi, który, uwaga!, uwaga!, podkładał też głos w słynnym Mirai Nikki, pod samego Yukiteru Amano. Mirai Nikki czytałam trochę mangę, Yukiteru niezbyt lubiłam, ale głos idealny na Hibiyę ♥. Nie jest to baba podkładająca głos pod chłopaka jak było w przypadku Ciel'a Phantomhive'a, ani jakiś ... no grunt, że głos pasuje idealnie :). Sądząc póki co po obsadzie, to dostali na to sporo kaski, żywię nadzieję, że reszta [grafika, muzyka itp.] też nie będzie rozczarowująca ♥
A tutaj link do trailera: LINK
Hibiya tak słodko się w nim zacina ♥
Skoro już piszę posta, napiszę dlaczego żywię Hibiyę takim gorącym uczuciem. Cóż, to dlatego, że ... po prostu ma pecha. W piosence Kagerou Daze jego koleżanka [chociaż się w niej podkochiwał] ginie pod kołami ciężarówki na jego oczach. [ "...przejeżdżająca ciężarówka uderzyła w ciebie, krzyknęłaś rozpaczliwie..."]. Potem trafił do pętli i latami powtarzał ten dzień, próbując uratować Hiyori, a ona cały czas ginęła na jego oczach. W końcu zrozumiał, że by ją uratować, być może powinien sam się poświęcić... Ale z kolei pod koniec PV okazuje się, że Hiyori też była w pętli i próbowała go uratować.
Pogmatwane to jak moje włosy ranem, ale wciąga ♥ To by było tyle na tego posta. A za dwie godziny, na zakupki po nowe kredki do Lublina *w*

He, he, tak na marginesie, główna bohaterka Noragami też nazywała się Hiyori, i też w pierwszym odcinku potrąciła ją ciężarówka, gdy wybiegła na ulicę... :D Przypadek?

środa, 5 marca 2014

MIKU HATSUNE I WASZA PILNA POMOC! [CZYLI BLOKADA EKRANU]


Nie, ten post nie będzie się sprowadzał tylko do sławnej na cały świat Hatsune Miku. Ten akurat rysunek zaliczam do najlepszych prac. Przerysowałam go z oficjalnego arta Miku. Bardzo podoba mi się to, jak to dokładnie przerysowałam i jak pomalowałam to kredkami akwarelowymi. Obawiam się jednak, że coś jest nie tak z nogami. To pierwsza rzecz. Druga - skórę zrobiłam jej zbyt siną. Na szczęście te defekty są drobne i nie rzucają się w oczy.
Teraz druga, niezwykle ważna kwestia. Pomóc możesz tylko TY, dlatego błagam, żeby każdy, kto to czyta, nawet anonim, doradził mi w komentarzu. Otóż zima się kończy, więc czas zmienić blokadę ekranu na coś wiosennego [do poprawy pogody będę mieć obecną grafikę, czyli przeuroczy screen Yukine z endingu do Noragami]. Mam dylemat, które z dwóch zdjęć zamieszczonych niżej wybrać. Na obu jest dużo zieleni i są... no nie wiem... orzeźwiające. A więc


Nr.1 Taki oto Natsume . Gdyby to zdjęcie zostało wybrane, i tak przycięłabym prostokąt na środek na Natsume, więc nie bierzcie pod uwagę Madary w tle


Nr.2 Konoha ♥ Tu zrobiłabym zbliżenie na jego głowę

Oba według mnie świetnie nadają się na blokadę ekranu. Natsume jest bardziej klimatyczny dzięki tej kartce i przez to, że jest ubrany w kimono w kwiecisty wzór, z kolei Konoha wygląda przesłodziutko, a w kwietniu wychodzi Mekaku City Actors [podkłada pod niego głos Mamoru Miyano!] i jakoś tak będzie się bardziej nadawał. Cóż, Twoja rada bardzo mi pomoże, więc jeszcze raz proszę o pisemną pomoc w tej sprawie.
To by było na tyle, piszcie w komentarzach, które zdjęcie lepsze na wiosenną blokadę ekranu :)