wtorek, 25 marca 2014

RUDA OC I WIADOMOŚĆ O POWROCIE MOJEJ MANGI

Więc cóż to jest... Pewnego razu, a było to niedawno, postanowiłam zaszaleć z akwarelami. Nie mając co nimi pomalować, narysowałam szybko rysunek jakiejś postaci, nic specjalnego, ale dość ładne żeby dało się to znieść. O dziwo, efekt nie był taki zły jak się tego spodziewałam i zainspirowało mnie to do dalszego tworzenia tej postaci.


To moja najnowsza porządna praca( w sensie rysowana na kartce A4). Jestem z niej bardzo dumna, kolor włosów wyszedł mi zupełnie tak, jak chciałam, w porównaniu do innego jej rysunku, który zresztą niedawno wstawiłam na bloga.( Jakby co straciłam poczucie czasu i dni wydają mi się strasznie długie, więc to,, niedawno'' może oznaczać,, tydzień albo dwa temu''.) Wiem, że z anatomią coś jest nie tak, no i nogi zrobiłam biedaczce za długie. Z drugiej strony, przydały mi się rady siostrzyczki Jeager-san na temat pokolorowania. Jakby co Jeager-san to Julia.

Inna sprawa. Za chwilę dodam kilka postów do zakładki Manga Pauliny, więc kiedy to czytasz, zapewne już istnieje owa zakładka i są w niej owe posty :D Sorka, że tak długo mi się zeszło, ale ostatni, 4 rozdział tak mi się źle rysowało, bo wymagał ode mnie umiejętności, jakich nie posiadam, że miałam totalnego stopa na rysowanie mojej mangi i wszelkich postaci z nią związanych. Jednak w niedzielę go w końcu skończyłam i wezmę się za poprawianie cienkopisem, rysowanie tła, i może nawet za cieniowanie ołówkiem.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz