piątek, 14 marca 2014

DZWONKI I MOJA OC

Niedawno ubzdurałam sobie, że zacznę rysować rysunkom tła. Zamiast teł wychodzą mi z tego jakieś ramki pełne różnorakich okropieństw jak kwiatki, esy- floresy i jakieś ozdobne przedmioty. Praca poniżej jest tego dowodem, choć ta pseudo-ramka była zamierzona. Jak się ludziu naoglądasz w internecie prac genialnych artystów to się nie dziw, że potem masz ochotę rysować jak oni. Ale na szczęście do tego mi daleko. Najpierw muszę nauczyć się kolorować moje rysunki, bo jestem w tym beznadziejnie kiepska i zagubiona kilka tysiącleci przed moją siostrą ;-; Co do tego czegoś poniżej... pociesza mnie to, że nie miałam wtedy jeszcze nowych dziewiętnastu kolorów kredek (tak i owszem, to moja wymówka).


Co by tu jeszcze rzec- owa laska jest moją OC. To mój jej trzeci rysunek, a wcześniejsze dwa malowałam akwarelami, więc są zastrzeżone. Właściwie to powstała przez przypadek, po prostu chciałam narysować postać, którą mogłabym pomalować farbami, bowiem moim marzeniem jest, by osiągnąć taką biegłość w posługiwaniu się nimi jak Jun Mochizuki ♥. Jednak wyszło mi zadziwiająco ładnie i jakoś tak polubiłam jej postać. Chciałabym umieścić ją w kontynuacji mojej mangi, jeśli już zdecyduję się ciągnąc to dalej.
Dzwonki podpatrzyłam na zdjęciach wyszukanych w internecie. Tak to jest, artysta nie rysuje wszystkiego ze swojej głowy- musi mieć zdjęcia i znać wygląd tego, co chce narysować. Ja przypatrzyłam się łodygom i- w dziubek, zapomniałam narysować liście!- płatkom kwiatów. Dopiero wtedy mogłam je rysować, że tak powiem, z własnej głowy.

Ostatnia sprawa, co do mojej mangi. Julia jeszcze mi nie wytłumaczyła jak się dodaje posty w innej zakładce- wiem, ciołek ze mnie. Dlatego właśnie nie wstawiam nowych rozdziałów, nie żeby jakieś specjalnie były. Aktualnie pracuję nad rozdziałem 4 i zapewniam, że w trzecim już będziecie w miarę wiedzieć, z kim macie do czynienia. Ale ostrzegam- główny bohater jest tylko jeden! Chyba dzisiaj wezmę się w końcu za jego arta i w ogóle powinnam narysować wszystkie postacie, które dotąd występowały, ponieważ mogą się wam troszkę mylić.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz