poniedziałek, 20 stycznia 2014

PARĘ SŁÓW NA TEMAT MOJEGO OPOWIADANIA

Jak napisałam w poprzednim poście, napiszę wam teraz parę rzeczy związanych z moim opowiadaniem.

Widzicie, jakieś dwa lata temu coś mi się ubzdurało i zaczęłam pisać książkę, jej tytułem miało być,, Klątwa Wilkołaka''. Rzadko ją pisałam, a jak już to w zeszycie, więc mogłam to robić wszędzie, w szkole, u babci, w domu. Było jej ponad 200 stron i wymyśliłam całkiem niezły świat, tylko- przyznaję- strasznie ściagnięty z rzeczy, które mnie inspirowały. Jak teraz na to patrzę, nie potrafiłam nic sama wymyślić, no i jestem kiepska w wymyślaniu własnych nazw :/ Ale mimo wszystko, całość nie była taka zła. Wykreowany przeze mnie świat był raczej oryginalny, postacie- może?- ciekawe, choć fabuła była dosyć słaba, bo nie miałam na nią pomysłu, jednak coś zaczęło mi świtać w głowie- niestety już po napisaniu tych 200 stron.
Książka opowiadała o chłopaku, Danielu, który zostaje powołany na Strażnika miejsca, w którym zbierają się młodociani magowie, lecz nałożona na niego klątwa, związana z jego pochodzeniem, sprawiała, że nikt mu nie ufał i każda napotkana osoba była jego potencjalnym wrogiem. Za ową klątwą stał przedstawiciel pradawnej rasy, pewien wilkołak... Brzmi znajomo? Kiedy Paulisia111 ogłosiła konkurs wpadłam na pomysł, by akcja mojego opowiadania rozgrywała się w tym moim świecie. No i... nie mogłam się powstrzymać i umieściłam tam Daniela oraz parę spoilerów odnośnie pierwszych części mojego cyklu- tak jest, odnośnie mojego komercyjnego, nie istniejącego jeszcze cyklu :D Na szczęście teraz będę miała więcej czasu, więc pewnie ponownie wezmę się za pisanie i może będę zamieszczać rozdziały na blogu? Prolog wala się w dokumentach od niepamiętnych czasów, a siostra grozi mi karą śmierci jeśli się nie wezmę do roboty.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz