niedziela, 3 listopada 2013

FAJNIE ZROBIONA PRACKA :>





Łi, co o tej pracy...? Zacznijmy od tego, dlaczego zrobiłam tyle zdjęć: cóż, żeby pokazać wam niezbity dowód, że to są dwa rysunki, na dwóch różnych kartkach, w jednym brudnopisie. Sprytni domyślą się, jak to zrobiłam, ale reszcie wyjaśnię: więc mam fazę na yandere, co nie? Pierwsza była praca pod spodem, czyli ta zakrwawiona. Narysowałam taką pracę. Kropka. Ja w swoim brudnopisie, gdy rysuję, rysuję od końca zeszytu, żebym, jak rysuję, nie odbijała linii na następnej stronie [mocno dociskam ołówek]; w ten sposób czyta się też mangi. I właśnie szykowałam się do następnej pracy, miałam juz przed sobą pustą stronę... i zobaczyłam, że poprzednia praca [w dość jaskrawe tonacji] przebija. Więc poprawiłam ją długopisem i tak dla zabawy przerysowałam kontury na następnej/poprzedniej kartce, pomalowałam i też poprawiłam długopisem. Cała tajemnica!






1 komentarz: