Uwaga, do tej pory możecie śmiało mówic, że jestem głupia. Nie pisałam żadnych postów w ostatnim czasie, bo nie miałam żadnych prac. A przynajmniej tak myślałam. Okazuje się, że porobiłam zdjęcia pracom jakiś czas temu i zrzuciłam na kompa. Niestety, jak w folderze JULIA ma się kilkadziiesąt folderów, chyba 5 dotyczących bloga lub więcej, można się zagubić. Myślałam, że zrzuciłam zdjęcia do innego folderu. Niedawno gadałam sobie z Magdą na fejsie i zaczęłam jej wklejać moje stare, obrzydliwe prace. Otwieram folder ZDJĘCIA BLOG i co widzę? Na samej górze, w piękniutkich rządkach - zagubione zdjęcia! Brava, ragazza!
A jeśli idzie o pracę wyżej - porażka. Przerysowałam okładkę któregoś tam rozdziału Karneval, była w wersji czarno-białej jak to bywa w mangach, więc sama pokolorowałam. Nie wyszło aż tak źle, najlepiej wyszły mi: sukienka Tsukumo, jej włosy, piżamka Naia i skóra. Poprawiłam kredeczki wodą i - moja głupota - uznałam, że trzeba by tu czymś poprawić kontury. Gruby ołówek? W życiu! Juleczka uznała, że czarny cienkopis się nada. Największy błąd w moim życiu! Papier był nasączony wodą i cienkopis się rozpływał. Najbardziej ucierpiała twarz Tsukumo :( . Poza tym głupia ja nie poprawiła jej rzęs. Zdjęcia są stare, ale wydaje mi się, że później to poprawiłam. Ale i tak ohydna praca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz